Poprzedni weekend był – że to tak ujmiemy – ciekawy w branży eventowej. Świadczy o tym chociażby fakt, że w poprzedni piątek uczestnicy SAGA Festival, którzy przybyli na występ Hardwella, mogli posłuchać swojego ulubionego artysty przez zaledwie 10 minut. Holender przerwał bowiem swój set i zaczął publicznie narzekać na organizatorów. Wśród powodów swojej frustracji wymienił niepoprawnie działający sprzęt i brak zapłaty. Jednak nie tylko Robbertowi nie było dane dokończyć występu. Swoje sobotnie show, choć z zupełnie innych powodów, musiał przerwać także duet ODESZA.
Pożar podczas seta ODESZA
Panowie z ODESZA w ostatnim czasie koncertowali w ramach trasy “The Last Goodbye”, promującej nominowany do Grammy album o tej samej nazwie. Ostatni występ nie odbył się jednak zgodnie z planem. W waszyngtońskim The Gorge Amphitheatre, w którym Amerykanie postanowili zakończyć tour, wybuchł pożar. W efekcie, nie doszło do planowanego bisu. Według informacji podanych przez organizatorów, ogień pojawił się pod koniec występu w pobliżu sceny. Jego przyczyną były spadające elementy pirotechniczne. W mediach społecznościowych pojawiło się wiele filmów przedstawiających pożar. Jeden z nich zamieszczamy poniżej.
Nikomu nic się nie stało
Organizatorzy w swoim oświadczeniu poinformowali, że “pożar został opanowany i na szczęście szybko ugaszony”. Mimo to, ze względów bezpieczeństwa podjęto decyzję o odwołaniu zaplanowanych bisów. Według obecnych na miejscu zdarzenia strażaków, nie odnotowano żadnych obrażeń powstałych w wyniku pożaru lub ewakuacji. Warto dodać, że region ten jest znany z wysokiego zagrożenia pożarowego.
Choć ODESZA nie zakończyli trasy tak, jak chcieli, nie mogą uznać jej za nieudaną. Występy, które Amerykanie dawali w ciągu ostatnich dwóch lat, zbierały znakomite recenzje. Nagranie jedno z setów można pobrać w formie cyfrowej na oficjalnej stronie duetu. Nie mniej pochlebnych opinii zebrał sam album, który zdobył nominację do nagrody Grammy.