Super Bowl to nie tylko istotne wydarzenie sportowe. Impreza tłumnie przyciąga także działy marketingu, które specjalnie na tę okazję przygotowują reklamy warte setki tysięcy dolarów, oraz fanów muzyki. Przerwę finału urozmaicają występy najpopularniejszych światowych muzyków. W 2022 w przerwie na scenę wyszły legendy amerykańskiego rapu – między innymi Snoop Dogg, 50 Cent i Eminem. W tym roku cały świat mówił o show, jaki zgotowała nam Rihanna. Szum medialny spowodowany był przez trzy czynniki. Po pierwsze, sam występ był fenomenalny. Po drugie, barbadoska piosenkarka pojawiła się na scenie pierwszy raz po długiej przerwie i jednocześnie poinformowała o swojej ciąży, co stanowi punkt trzeci.
Jak się jednak okazuje, udziały Rihanny w ważnych wydarzeniach na tym się nie kończą. Rihanna ma bowiem pojawić się także na gali rozdania Oscarów.
Rihanna wraca z przytupem
W ostatnim czasie Rihanna nie wykazywała dużej aktywności. Na nową solową muzykę 35-latki musieliśmy czekać aż 7 lat. Tyle bowiem czasu minęło od wydania jej ostatniego albumu “Anti” do ukazania się dwóch utworów, które urozmaicą ścieżkę dźwiękową filmu “Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu”. To właśnie powiązanie z produkcją zapewniło Rihannie występ podczas tegorocznej gali rozdania Oscarów. Barbadoska piosenkarka ma bowiem wykonać jeden ze wspomnianych wcześniej utworów – “Lift Me Up”. Jakby tego było mało, piosenka nominowana jest do Oscara w kategorii “Best Original Song”.
Tegoroczna ceremonia wręczenia najważniejszych nagród filmowych odbędzie się w hollywoodzkim Dolby Theatre w niedzielę 12 marca. Całość poprowadzi Jimmy Kimmel.