U jednego z naszych głównych towarów eksportowych wciąż się coś dzieje – i mowa tu nie tylko o muzycznych aspektach życia. Sikdope – bo o nim mowa – od niemal roku jest ojcem i zapewne to dość mocno zaprząta jego głowę. Na szczęście dla słuchaczy i fanów miejsca w tej głowie na muzykę i występy też nie brakuje. W tym roku ukazały się bowiem cztery jego single – w tym aż dwa w ciągu ostatniego miesiąca.
W dwóch różnych stylach
W maju otrzymaliśmy będący interesującym kąskiem dla entuzjastów basowego grania collab z tajwańską DJką i producentką o pseudonimie RayRay. “Get Out” to Sikdope’owy numer w czystej postaci – osoby słuchające nawet raz na czas jego singli nie będą mieć kłopotu z rozpoznaniem stylu. Propozycja ukazała się miesiąc temu i w tym czasie wykręciła ponad 600 tysięcy wyświetleń na Spotify – co, jak na dość niszowy obecnie bass house’owy styl, jest dobrym wynikiem.
Nie jest to jednak najświeższa propozycja z arsenału Dawida. Całkiem niedawno – bo w ostatni weekend – na światło dzienne wyszedł wszak kolejny kawałek, zatytułowany “Rug Pull“. Najnowszy – tym razem speed house’owy – singiel Polaka jest efektem współpracy z austriackim twórcą o pseudonimie NoooN. Kooperacja ta nie jest przypadkowa – wszak Christian tworzył parę lat temu projekt JEFF?!, którego remiksy nasz twórca nierzadko wplatał w swoje występy.
Na tą chwilę – tak samo jak w ostatnich kilku latach – Sikdope występuje w głównej mierze za granicą. Kto wie jednak, być może będziemy mieli okazję zobaczyć go w akcji w najbliższym sezonie w naszym kraju…