Są tacy artyści, którzy mają wieczny szacunek za to, co zrobili dla branży. Oby tylko jak najmniej z nich kończyło kariery albo się rozpadało. Wybaczcie wstępniak – kac po przypadku Daft Punk nadal trzyma.
Oprócz wspomnianych Francuzów, z pewnością do takich postaci w branży można zaliczyć Skrillexa. Sonny, oprócz swoich singli i innych projektów, brał udział w produkcji wielu utworów jako współproducent, chociażby dla Lady Gagi, czy Justina Biebera. Niestety, pod głównym aliasem Skrillex nie wydał nic nowego już od dłuższego czasu. Ostatni utwór kalifornijskiego twórcy ukazał się w roku ubiegłym – było to eksperymentalne “Kliptown Empyrean”.
Jednak wkrótce posucha ta może się skończyć.
Nowa muzyka na horyzoncie
19 marca ukazał się kolejny album Justina Biebera, zatytułowany “Justice”. Skrillex był mocno zaangażowany w produkcję tego krążka – a teraz, jako że jest już po premierze, to może dokończyć swoje utwory i zaprezentować szerszej publiczności. Poinformował o tym na swoim Insta Story – zaznaczając przy tym, że bierze udział jeszcze w innych projektach, którymi też musi się zająć.
Jedno wiemy na pewno – Sonny ma masę materiału, który tylko czeka na ujawnienie. Kto wie, może zaskoczy nas wszystkich i zapowie w końcu nowy album. Przypomnijmy – jego pierwszy (i ostatni dotychczas) studyjny krążek ukazał się w 2014 roku, a więc masę czasu temu. Jednym z singli może być chociażby collab z Avril Lavigne, więcej pisaliśmy o tym tutaj.
Co prawda nie dostaliśmy obecnie żadnych konkretów, to wciąż cierpliwie czekamy na rozwój sytuacji – wszak Sonny nie zwykł zawodzić!
foto: rukes.com