Smolasty to człowiek który nieraz pokazywał, że potrafi odnaleźć się w różnych stylistykach. Zaczynając swoją karierę od wokalnych, mocno inspirowanych zachodnią sceną tracków rnb, które stały się jego znakiem rozpoznawczym po czysto rapowe zwrotki na współczesnych trapowych beatach, tak jak to było w przypadku jego ostatniego solowego albumu – “Ghetto Playboy”. Nie było też inaczej w przypadku nowego singla – “Boję się kochać”.
Męsko-damski collab
Rodowity warszawiak zaprosił na miejsce w drugiej zwrotce najbardziej kolorową raperkę w tym kraju – Young Leosię. Przypomnijmy, że Sara już wcześniej miała powiązania z Norbertem, między innymi przez współpracę z jego podopieczną – Oliwką Brazil, z którą stworzyła kawałek “Stonerki”.
Za produkcję nagrania odpowiada pan, który zwie się Cold Melody. Ciężko znaleźć o nim jakiekolwiek informacje – wiadomo jednak, że jest to jeden z producentów, którego produkcje można kupić przy pomocy platformy Beatstars.
Połączenie Young Leosi i Smolastego może zwiastować bardzo cukierkowy utwór. Czy jest tak faktycznie? I tak i nie. Choć muzycznie mamy do czynienia z raczej wesołym beatem rnb z domieszką funkowych wstawek, a sam klip nawiązuje do telewizyjnych show rodem z zachodu lat 70., to warstwa tekstowa jest tego przeciwieństwem. Duet raper/raperka przedstawiają swoje niezadowolenie ze swojej obecnej sytuacji życiowej i zadają sobie pytanie, dlaczego nie są ze swoimi obiektami westchnień. Powodem może być to, że jedna jak i druga strona boi się odwzajemnionego uczucia albo wprost – nie potrafi kochać.
Warto?
Klimat więc z pewnością zdecydowanie inny niż w osławionych “Szklankach”. O tym, jak bardzo wart uwagi jest najnowszy utwór tych dwóch popularnych wśród młodych słuchaczy twórców, możecie przekonać się sami. Collab na linii Smolasty – Young Leosia znajdziecie poniżej.
