Po raz kolejny z branży muzycznej dochodzą do nas tragiczne doniesienia. W wieku 34 lat odeszła SOPHIE – pochodząca z Glasgow producentka muzyki elektronicznej. W trakcie swojej wieloletniej kariery współpracowała z takimi artystami jak chociażby Flume, Vince Staples, Charli XCX, Madonna czy Kim Petras. Sporo szumu pojawiło się też wokół jej debiutanckiego albumu “OIL OF EVERY PEARL’S UN-INSIDES“, który odniósł ogromny sukces i został nominowany do Grammy.
Wart uwagi był również jej występ na Ultra Music Festival 2019. Jej charakterystyczny styl muzyczny skradł serca polskich (i nie tylko) widzów livestreama z imprezy.
Jak wynika ze statementu, który management przesłał redakcji Mixmag, artystka zmarła dziś rano w Atenach. Śmierć przyszła nagle.
Z głębokim smutkiem muszę Was poinformować, że muzyk i producent SOPHIE zmarł dziś rano po nagłym wypadku około 4 rano w Atenach, gdzie artystka mieszkała. W tej chwili szacunek i prywatność dla rodziny to nasz priorytet. Prosimy również o szacunek dla jej grona fanów i delikatne traktowanie prywatnego charakteru tych wiadomości.
SOPHIE była pionierem nowego brzmienia, jednym z najbardziej wpływowych artystów ostatniej dekady. Nie tylko ze względu na genialną produkcję i kreatywność, ale także za przesłanie i rozpoznawalność, którą udało się osiągnąć. Ikona wyzwolenia.
Wielka strata dla branży muzycznej
Sophie Xeon miała ogromny wpływ na rozwój współczesnej muzyki popularnej. Wspólnie z artystami takimi jak A.G. Cook czy Danny L Harle zaczęli tworzyć sub-gatunek popu znany dziś jako hyperpop. Cechuje się on wieloma elementami zaczerpniętymi właśnie z muzyki elektronicznej. Bez dwóch zdań śmierć SOPHIE to spora strata dla całej branży muzycznej.