Od lokalnego radia aż do Eurowizji. Tak brzmiał Gromee, zanim poznała go cała Polska

Oto Gromee i jego dyskografia – od pierwszego oficjalnego singla z 2010 roku aż do “Light Me Up”, polskiego kawałka na Eurowizję z 2018.

nastia

Kiedyś był prezenterem i jednym z twórców małopolskich lokalnych rozgłośni radiowych. Teraz wielu kojarzy go głównie z radiowych przebojów, reprezentowania Polski na Eurowizji czy pojawiania się w programach telewizyjnych. Andrzej Gromala aka Gromee ma naprawdę obfity życiorys, który docenią w szczególności osoby interesujące się radiem. Jednakże czterdziestotrzylatek ma słuchaczom zdecydowanie więcej do zaoferowania. A wystarczy spojrzeć głębiej w jego dyskografię – bo ta jest całkiem obfita. Czas, abyśmy zrobili to wspólnie – od pierwszego oficjalnego singla z 2010 roku aż do “Light Me Up”, polskiego kawałka na Eurowizję aż 8 lat później.

Pierwsze wydania

Pierwsze release’y Andrzeja co prawda nie spotykały się z takim uznaniem wśród słuchaczy, co obecne propozycje – ale i tak mamy do czynienia z naprawdę przyjemnymi kawałkami. Według różnych źródeł, pierwszym oficjalnym singlem Gromee’go jest “Open Up Your Heart” z 2011 roku – ale jest to nieprawdą. Premierowy kawałek krakowskiego producenta pochodzi z roku 2010 i nosi tytuł “So Let Me Go”. Numer ten można było w pewnym momencie usłyszeć na antenie niektórych radiostacji – jednakże, niestety, nie przebił się on na dzienne playlisty.

nastia

Teraz czas na jesień 2011 roku i pierwszy pełnoprawny teledysk do utworu Gromali. Otrzymał go numer “Open Up Your Heart”, który spotkał się z lepszym przyjęciem na playlistach stacji radiowych. Skoro przy radiu – w klipie swój krótki występ zaliczył… Przemek Grabowski, czyli kolega Gromee’go z RMF MAXXX.

nastia

Teraz czas na rok 2012 – wówczas, jeszcze zimą, ukazało się “You Make Me Say”. Ten kawałek coś nam przypomina, ale nie do końca jesteśmy w stanie sobie to przypomnieć. Mniejsza o to – ten singiel dobrze wpasowywał się w etap kariery Andrzeja pod nazwą “gruntowanie pozycji”.

W tym samym roku ukazały się jeszcze dwa popowo-taneczne single krakowskiego twórcy. W wakacje było to “Live For The Lights”…

…a późną jesienią – “Hurricane”, wspominane przez nas wyjątkowo dobrze.

Kolejne lata nie były już aż tak obfite w premiery, jak 2012. W 2013 otrzymaliśmy dwa single, a w 2014 – zaledwie jeden. Lecimy więc od początku – wiosna 2013 to naprawdę przyjemne i dość dobrze starzejące się “Gravity”.

Końcówka jesieni tego samego roku to z kolei krok w stronę lżejszych, bardziej deepowych brzmień. Tak właśnie brzmi “All Night”.

nastia

nastia

A co w 2014 roku? Jedynym wówczas wydanym singlem Gromee’go było “Live Forever”. Tym numerem krakowski twórca pokazał, że bardzo podobała mu się wówczas twórczość duetu StadiumX. Była to jednak naprawdę udana adaptacja stylu Węgrów.

Pierwsze szersze wejście do radia

O ile poprzednie kawałki Andrzeja raz na czas słyszeliśmy w radiu (głównie w RMF MAXXX), o tyle dopiero w 2015 inne duże stacje zaczęły przychylniej patrzeć na sound polskiego twórcy. Pierwszym jego kawałkiem, który przebił się do prawdziwego mainstreamu, było deepowe “Follow You”.

Bohater tego tekstu nie zapomniał jednak o bardziej klubowym graniu – a dowodem na to jest wydane jako następne “2BA”.

Ostatni track z 2015 roku to przykład utworu zrobionego stricte pod radio, o którym chyba już mało kto pamięta. “Who Do You Love” było jednak momentem ciszy przed burzą, która miała nadejść dopiero w roku 2016.

Rok 2016 w wykonaniu Andrzeja Gromali to zaledwie dwa oficjalne single. Każdy z nich za to okazał się dużym radiowym hitem. Najpierw otrzymaliśmy bardzo letnie “Fearless”, które było motywem przewodnim rozgrywanych rok później we Wrocławiu igrzysk The World Games. Numer ten w dalszym ciągu możemy usłyszeć w radiostacjach, co czyni go jednym z najlepiej przyjętych w dłuższym terminie kawałków krakowianina.

Już “Fearless” było dużym przebojem – ale to dopiero za sprawą kolejnego kawałka, trzydziestodziewięcioletni wówczas twórca wylądował na szczycie rankingu najchętniej granych kawałków w polskich stacjach radiowych. “Spirit” mogliśmy usłyszeć naprawdę często!

nastia

Ugruntowanie pozycji

Radiowe sukcesy zmotywowały z pewnością Gromee’go do tworzenia większej ilości utworów. Tym samym w 2017 roku otrzymaliśmy ich aż 5. Na pierwszy ogień poszła nowa wersja wydanego cztery lata wcześniej “All Night”.

Co dalej? Ano wielki powrót na szczyty list przebojów, za sprawą wciąż dobrze sprawdzającego się “Runaway”.

Między radiowymi przebojami, w dyskografii tego roku pojawił się także stricte festiwalowy sztos, zatytułowany “Seagulls”. Po raz pierwszy mogliśmy go usłyszeć już na Sunrise Festival 2016!

Późna jesień 2017 roku była naprawdę intensywna – to właśnie wtedy, na przestrzeni kilku tygodni, Andrzej zaprezentował dwa single. Pierwszy z nich – “Without You” cieszył się po premierze dużym uznaniem słuchaczy radiostacji, choć od dłuższego czasu już go raczej nie mieliśmy okazji słyszeć…

…za to stałe miejsce w radiowych playlistach będzie mieć ostatni kawałek Gromee’go z 2017 roku. Co prawda tylko w grudniu – bo “Zaśnieżone miasta” to singiel świąteczny – ale jednak, ZAiKSy będą spływać.

Przez te wszystkie lata Gromee wydał jeszcze kilka remiksów. Najpopularniejszy z nich, który notabene dalej czasami w radiach pobrzmiewa, to odświeżenie utworu “Nieprawda” w wykonaniu Ani Dąbrowskiej.

Na Eurowizję!

I w tym momencie nasza historia dochodzi do końca. W połowie lutego 2018 roku ukazał się bowiem kawałek “Light Me Up”, który trzy miesiące później reprezentował nasz kraj w Konkursie Piosenki Eurowizji. Pamiętacie jeszcze ten będący swego czasu memem układ taneczny Andrzeja?

Przy tworzeniu tego artykułu przypomnieliśmy sobie masę naprawdę przyjemnych propozycji – i to nie tylko Gromee’go, bo od jednych utworów wywołujących nostalgię nietrudno wyjść do innych tego typu tracków. Skupiając się jednak na samych numerach krakowskiego producenta, to nietrudno odnaleźć motyw zmian. Zarówno w brzmieniu samego Andrzeja, jak i radiowej muzyki tanecznej w ogóle. Gromee przez kilka lat uczył się tego, jak tworzyć radiowe przeboje, i z czasem sztuka ta się mu udała. Swoje zrobił z pewnością także wyjazd na Eurowizję – bo po “Light Me Up” niemalże każdy kolejny singiel obecnie czterdziestotrzylatka staje się niemałym przebojem w polskich (a czasami nie tylko) radiostacjach.

Cóż, czekamy na kolejne numery!

nastia

Total
1
Shares
☕ Postawisz nam kawusię?