Muzyka elektroniczna obecnie to nie tylko imprezy, publiczność, czy dobra zabawa, ale przede wszystkim ogromne pieniądze. Wraz z rozwojem i popularnością całej branży oraz wejściem do tak zwanego mainstreamu dzięki takim artystom jak między innymi Tiesto, Martin Garrix, czy David Guetta, EDM stał się obszarem, w którym można zarobić i w który warto inwestować.
Dzięki temu eventy stoją na coraz wyższym poziomie, sceny zapierają dech w piersiach… a gwiazdy zgarniają większe stawki za występy, nie licząc już nawet kontraktów reklamowych.
Prestiżowy magazyn Forbes opublikował listę 100 najlepiej zarabiających ludzi show biznesu 2019 roku. Wśród nich znalazło się miejsce dla trzech reprezentantów muzyki elektronicznej. Na 67. miejscu uplasował się duet The Chainsmokers – Amerykanie zarobili 46 milionów dolarów.
Pozostali uwzględnieni w rankingu to Marshmello (87. miejsce, 40 mln $ – z dziennikarskiego obowiązku dodamy, że takimi samymi liczbami może się pochwalić DJ Khaled ;] ) i od lat mający swoje miejsce na tej liście Calvin Harris (95. pozycja, 38,5 mln $)
Na szczycie stanęła Taylor Swift z zarobkami w wysokości 185 milionów dolarów.
Tanecznych artystów jest w tym zestawieniu coraz więcej – możemy, opierając się na tempie rozwoju branży, domniemywać że trend w najbliższych latach pozostanie niezmienny.
Na koniec warto przypomnieć – cała trójka EDMowych krezusów zagrała bądź zagra w tym roku w naszym kraju. Dotcom Marshmello był zgotował naprawdę ostry występ podczas Orange Warsaw Festival, The Chainsmokers wystąpią już 21 lipca na Sunrise Festival w Kołobrzegu, a Calvin Harris zamelduje się 17 sierpnia podczas Kraków Live Festival!