Tego typu rewelacje to nie są przelewki. „Bromance” wszak miało niemały wpływ na popularyzację nowej fali tanecznej elektroniki w szeroko rozumianym mainstreamie. Mający już 15 lat singiel wyprodukowany przez Tima Berga, znanego później jako Avicii, był jednym z kamieni milowych jego kariery. Wiele osób w dalszym ciągu wspomina ten kawałek bardzo ciepło i z poczuciem nostalgii. W skrócie – to kawał EDMowego klasyka, który… mógł być collabem dwóch gigantów tej sceny.
Hardwell i Avicii w jednym numerze? To mogło się stać
O tym zaskakującym, ale niestety pozostałym tylko w sferze planów pomyśle na antenie One World Radio opowiedział Hardwell. Podczas wywiadu na kilka godzin przed jego występem zamykającym piątkowy mainstage, Holender zdradził że były plany współpracy przy „Bromance”.
Temat Avicii’ego pojawił się przy okazji rozmowy o multimedialnej wystawie, którą można obejrzeć na terenie festiwalu. Później Robbert został zapytany o to, który kawałek Berglinga (niebędący „Levels”) najchętniej by zremiksował. I tu zaczęło robić się ciekawie.
Odpowiem ci w taki sposób, jakiego się nie spodziewasz. Zremiksowałbym „Bromance”, a wiesz dlaczego? W momencie, kiedy Tim pracował nad „Bromance”, zapytał mnie o współpracę przy tym numerze. W tamtym momencie pracowałem nad EPką do Toolroom (wytwórnia Marka Knight’a – przyp.red.), więc byłem bardzo zajęty. Nie odmówiłem mu, ale powiedziałem coś w stylu „pewnego dnia zrobimy coś wspólnie”.
W tym miejscu warto przypomnieć, że w 2010 roku Hardwell produkował zupełnie inne brzmienia niż obecnie. Jesteśmy więc ogromnie ciekawi (choć wiemy, że już się raczej nie dowiemy), jak nowatorski styl Avicii’ego brzmiałby w połączeniu z ówczesnym tech house’owym sznytem Hardwell’a.
Swoją drogą – EPkę, o której wspominał Hardwell, możecie sprawdzić poniżej.