Zazwyczaj uczestnictwo w festiwalach muzycznych jest bezpieczne. Zazwyczaj, ponieważ ryzyka sytuacji, w której nam lub naszemu mieniu coś się stanie nigdy nie można wykluczyć. Nikt jednak nie bierze pod uwagi opcji, w której z imprezy można już nie wrócić. Zgony podczas festiwali zdarzają się wyjątkowo rzadko, ale niestety – zdarzają się. W ostatni weekend do tego typu tragedii doszło podczas jednego z wydarzeń w Meksyku.
Dwie osoby zginęły na festiwalu
Do tragicznego zdarzenia doszło podczas pierwszego dnia festiwalu Axe Ceremonia, który odbywał się w Mexico City. Około godziny 17 czasu lokalnego na scenie występował lokalny artysta, Meme del Real. Wówczas przenoszony przez dźwigi metalowy element dekoracji scenicznej spadł na uczestników w wyniku podmuchów wiatru. Zginęły dwie osoby – jak podają lokalne media, byli to fotoreporterzy działający dla jednego z portali muzycznych. Ich zgon stwierdzono po przewiezieniu do szpitala. Mimo tragedii, festiwal nie został od razu wstrzymany. Tego dnia miała okazję wystąpić między innymi Charli XCX, headlinerka imprezy.
Anulowanie imprezy doszło do skutku dopiero z inicjatywy lokalnej władzy. Prokuratura bada sprawę, wskazując na zły nadzór nad bezpieczeństwem ze strony organizatorów i tamtejszych rządzących. Ci stwierdzili zaś, że włodarze imprezy nie uprzedzili ich o użyciu dźwigów.
Instagram festiwalu zawiera obecnie tylko i wyłącznie oświadczenie odnoszące się do tragedii.
foto: AP Photo/Ginnette Riquelme
