Za nami powinna być już kolejna edycja Ultra Music Festival. Niestety, z powodów pandemicznych planowane na ubiegły i ten rok edycje nie doszły do skutku. Część osób, które miały zakupione bilety na edycję w 2020 roku chce otrzymać zwrot pieniędzy i domaga się tego w sądzie.
Wstrzymano zwrot
Pozew zbiorowy skierowany jest przeciwko Event Entertainment Group, firmie która stoi za Ultra. To oni wstrzymali zwrot pieniędzy za bilety, które uprawniały na wejście na teren imprezy w ubiegłym roku. Impreza została przeniesiona, a bilety nadal utrzymywały swoją ważność na kolejne wydarzenie. Część osób postanowiła jednak odzyskać swoje pieniądze, zwracając wejściówki. Niestety, nie udało im się tego zrobić – mimo iż możliwość zwrotu biletów miała być zapewniona – dlatego grupa ta kieruje się na drogę sądową. Dla Event Entertainment Group to kolejna sądowa batalia, bo od jakiegoś czasu toczy się sprawa przeciwko firmie budującej sceny na festiwalu.
Wstrzymywanie zwrotów kosztów przez ponad dwa lata jest całkowicie bezsensowne ze strony promotorów. Miasto Miami na to zezwala, bez żadnej gwarancji, że to wydarzenie będzie mogło się odbyć w 2022 lub 2023 r.
prokurator Marcus Corwin
Skąd my to znamy…
Batalia o zwrot biletów jest doskonale znana na polskim rynku. Wszystko za sprawą Tropical Vibe, które miało się odbyć w 2018 roku. Impreza została odwołana, a zwrot za bilety otrzymała tylko część osób. Pozostali zorganizowali się i złożyli pozew zbiorowy, który ostatecznie został umorzony. Czy podobnie będzie w przypadku Ultra? Przekonamy się za jakiś czas.