Winyle już od lat są w modzie. Często single, albumy czy komplikacje wydawane w tej formie są traktowane jako kolekcjonerskie, specjalne wydania danego materiału. W ciagu ostatniego roku w Wielkiej Brytanii sprzedaż treści w tej fizycznej postaci wzrosła o 11,5%. Nadchodzące dane potwierdzają, że ilość kupowanych winyli będzie tylko rosła. W pierwszym kwartale 2021 roku na terenie UK sprzedano ich ponad milion.
Szał na winyle
Jeszcze kilka lat temu powrót do winyli był traktowany jako fanaberia zapaleńców. Aktualnie doszliśmy do momentu, gdzie mało który artysta odpuszcza sobie wydawanie najważniejszych treści w tej formie. Czarne krążki są do dostępne do kupna w każdym sklepie z muzyką. Według danych Official Charts Company, w Wielkiej Brytanii w ciągu pierwszych trzech miesięcy sprzedano 1,080,653 sztuk winyli.
W porównaniu do poprzedniego roku, w ciągu pierwszego kwartału wzrost sprzedaży tej formy wydawnictw wynióssł ponad 16%. Jest to ciekawe zjawisko zważając na fakt, że podczas pandemii ludzie zwykli kupować rzeczy w formie digitalowej. Przychody z winyli kupionych w 2020 roku na terenie UK wyniosły aż 86,5 miliona funtów, co daje w przeliczeniu ponad 455,5 miliona złotych.
Duży wzrost sprzedaży zauważono również po ponownym otwarciu sklepów na terenie UK. W ciągu 2 tygodni, które minęły od 12 kwietnia, czyli powrotu do funkcjonowania miejsc sprzedających muzykę, zauważono wzrost sprzedaży o 91% (w porównaniu do poprzedniego roku).
“Jest lepiej, niż mogliśmy sobie to wyobrazić”
Na temat zaistniałej sytuacji dla Music Week wypowiedziała się Kim Bayley, CEO Stowarzyszenia Sprzedawców Produktów Rozrywkowych (Entertainment Retailers Association):
Jest lepiej, niż mogliśmy sobie to wyobrazić. Wszyscy fizyczni sprzedawcy i sklepy muzyczne przez ostatnie 12 miesięcy przeszły ciężki czas. Oprócz radzenia sobie z urlopami, martwienia się opłatami za rachunki i choroby bliskich i dalszych nam osób, wiele sklepów musiało wprowadzić zupełnie nowy model biznesowy i zacząć sprzedawać online.
Kim Bayley, CEO ERA
Występowała całkowicie zrozumiała niepewność związana z ponownym otwarciem sklepów. Jednak powrót z takimi liczbami daje wielką motywację. Jest to też zastrzykiem dla biznesów odpowiadających za fizyczne wydania. Kto mógłby pomyśleć, że ten nagły popyt może spowodować wzrost sprzedaży płyt CD o 65% w 2021 roku? Ten boom nie będzie ciagle trwał, jednak może być dotkliwym głosem pewności ze strony fanów muzyki, którzy pokazują, że na prawdę doceniają istnienie sklepów muzycznych.
foto: Kenneth Carpina