Z ringu UFC na wielkie muzyczne sceny? Były polski zawodnik MMA zostaje producentem muzycznym

Krzysztof Soszyński był kiedyś zawodnikiem MMA, walcząc nawet na galach UFC. Teraz postanowił produkować drum n bass jako Chapter Two.

nastia

Wielu sportowców po zakończeniu swojej profesjonalnej kariery nadal szuka dla siebie kolejnych wyzwań. Sporo z nich zostaje w swoim środowisku, lecz nie brakuje osób które próbują sił w innych profesjach. Doskonałym przykładem dla świata EDM jest były koszykarz Shaquille O’Neal, który został DJem, grając między innymi na Tomorrowland. Podobnym torem zmierza były polski zawodnik MMA Krzysztof Soszyński.

Gwiazda UFC

Polski zawodnik mieszanych sztuk walki w swojej zawodowej karierze wyszedł do oktagonu 39 razy. 9 walk stoczył w największej organizacji MMA-UFC. Teraz po zakończeniu swojej sportowej kariery Krzysztof postanowił spróbować swoich sił jako DJ i producent muzyczny. Czterdziestotrzyletni były sportowiec scenie będzie występował jako Chapter Two – o czym opowiedział sam zainteresowany na antenie newonce.radio.

nastia

Powiedziałem sobie: wiesz co chcę sobie zrobić, co zawsze chciałem zrobić? Chce się nauczyć produkować muzykę. Podzwoniłem po paru chłopakach, którzy są dobrymi producentami, spytałem się czy uczą ludzi jak produkuje się muzykę. Niektórzy powiedzieli tak, niektórzy nie. Taki jeden któremu bardzo ufam, powiedział mi: mam dla ciebie specjalnego faceta, który jest dobry. Złożyliśmy się, zaczęliśmy robić, 17 miesięcy temu zaczęliśmy i naprawdę coś pięknego z tego będzie. Wierzę w to bardzo.

Fragment podcastu “Jurasówka”

Jak stwierdził Krzysztof, bass music, drum n bass czy dubstep to klimaty, które lubi. Możemy się więc spodziewać, że w takich klimatach swoje utwory będzie wydawał Chapter Two. Zresztą możemy już się o tym przekonać, gdyż na Spotify wylądował pierwszy utwór byłego zawodnika MMA. Jest on zatytułowany “Aurora”.

nastia

Owocnie, jak na ringu?

W ringu “Polish Experiment” był topowym zawodnikiem, cenionym przez fanów UFC. Czy podobnie będzie z fanami muzyki elektronicznej? To okaże się za jakiś czas. Niemniej Krzysztofowi nie brakuje ambicji, by zaistnieć na “wielkiej scenie”. Z pewnością czeka go jeszcze ciężka praca, lecz trudności w dążeniu do celu nie są mu z pewnością obce. By dostać się do UFC – najważniejszej federacji MMA na świecie, trzeba dawać z siebie jak najwięcej. Czy Polakowi nie zabraknie motywacji, by zaistnieć na światowej scenie muzyki elektronicznej? Nie wiemy. Trzymamy jednak kciuki, by jej nie zabrakło.

nastia

Total
17
Shares
☕ Postawisz nam kawusię?