Kultura remiksu czy samplingu na scenie muzycznej jest czymś zupełnie normalnym. Od dekad motywy z jednych utworów są wykorzystywane w innych. Ostatnie lata przyniosły znaczny wzrost popularności tego typu praktyk, co słychać chociażby na playlistach stacji radiowych. Grunt jednak, aby wszystko odbywało się w zgodzie z oryginalnymi twórcami – a nie zawsze tak się dzieje. W ostatnich dniach na polskiej scenie rapowej ten aspekt znów zaczął być głośny – a to z powodu nowego utworu rapera i producenta o pseudonimie Zeamsone.
Twórca przez wiele lat był uważany za postać niedocenianą. Zmieniło się to jednak w ubiegłym roku, za sprawą viralowego hitu zatytułowanego “5 INFLUENCEREK“. Na platformie YouTube ten numer ma już 43 miliony odtworzeń pod oficjalnym uploadem, zaś na Spotify licznik pokazuje już niemal 55 milionów.
Wokół tego kawałka również nie zabrakło kontrowersji – wszak w refrenie utworu została użyta linia melodyczna z utworu “Blue” formacji Eiffel 65, którą usłyszeć mogliśmy także u Davida Guetty w roku 2022. O ile Francuz wpisał w creditsy oryginalnych twórców, o tyle u Polaka tego zabrakło. Ta kwestia nie była jednak tak głośna, jak ta z ostatnich dni.
Polski raper bardzo lubi Tiësto?
Na platformach streamingowych pojawił się nowy utwór Zeamsone’a, zatytułowany “4 RANO“. Od razu słuchacze wychwycili użycie kolejnego już znanego ze świata muzyki elektronicznej motywu. Tym razem chodziło o “The Motto” – singiel wydany przez Tiësto. Na sprawę zwrócił uwagę między innymi Lil Konon, jeden z najpopularniejszych komentatorów polskiej rapgry.
To jakiś nieśmieszny żart.
Ja serio rozumiem, że można się czymś i kimś inspirować, że można się wzorować, ale tak jak w przypadku „5 INFLUENCEREK” wszyscy przymknęliśmy na to oko, bo przecież nawinął wersy z oryginału, tak to co wydarzyło się dzisiaj to jakiś żart. Przez lata podkreśla się, że Zeamsone to tytan pracy, samodzielny tytan pracy, a co jakiś czas przy jego osobie pojawiają się jakieś dziwne akcje, czy to z bitem, czy z dziwnie brzmiącym numerem. Jednakże nie może być przyzwolenia na to, by zapie*dalać 1:1 do jednego linię melodyczną i żyć w przekonaniu, że to jakoś przejdzie. Nie na tym poziomie, nie w kontekście tak znanego numeru. Tak to sobie może działać (chociaż nie powinien) jakiś Andrzej z podziemia, który klepie 200 wyświetleń, a nie ktoś kogo wiecznie określa się mianem „zasługującego na więcej” selfmejdkurwamena. Rozmawiałem dzisiaj z kimś o tej sytuacji, usłyszałem że może jest dogadany z DJ Tiesto. Szczerze? Nie chce mi się wierzyć, tym bardziej, że nie ma o tym żadnej wzmianki, ale nawet jeśli – co to ku*wa zmienia? Najgorsze w tym wszystkim jest to, że natrafiam na komentarze, które absolutnie propsują takie rzeczy, twierdząc że Zeamsone robi to lepiej niż oryginał, na komentarze które nie mają z tym problemu. No jak my tak chcemy podchodzić do muzyki to weźmy się ku*wa rozejdźmy.
Brzmi poważnie – czas więc sprawdzić oba kawałki. Najpierw nowo wydany przez Zeamsone’a singiel…
…a potem “The Motto” od Tiësto. Werdykt pozostawiamy wam.
Podobieństwo nie oznacza od razu, że dany utwór jest – mówiąc wprost – ukradziony bądź splagiatowany. Niejednokrotnie zdarza się, że wszystko dzieje się za zgodą oryginalnych twórców, czego znakiem może być chociażby ich obecność w creditsach. Sprawdzamy więc na Spotify i… cóż, wpisany jest tylko i wyłącznie Zeamsone.
Co na to Paluch Zeamsone?
Do sprawy odniósł się sam zainteresowany. Na jego Instagramie pojawił się statement, w którym słyszymy:
Jestem zdziwiony, czemu akurat “4 RANO” spotkała się z takim odbiorem, biorąc pod uwagę, że została zrobiona na tej samej zasadzie, co “5 INFLUENCEREK” czy chociażby “Kominiarka Nike”. Ma być to oczywiste nawiązanie do tych utworów. To nie jest tak, że robię coś takiego i myślę “a ukradnę, bo fajne i nikt się nie skapnie”. Ja właśnie chcę, żeby ludzie się skapnęli, że gdzieś słyszeli tę melodię i to jest po prostu z tego numeru. Możecie to traktować jako oficjalne polskie rapowe remiksy tych numerów.
Mam świadomość praw autorskich i mam ludzi, którzy zajmują się tymi tematami. Nawiązują kontakt z tymi twórcami i wszystko jest okej. Więc, jeżeli się boicie się o to, to spokojnie, zostawcie to mi i ludziom, którzy się po prostu tym zajmują po mojej stronie.
Z jednej strony znamy tylko wersję wydarzeń rapera. Do sprawy nie odnosił się bowiem ani sam twórca, ani jego wytwórnia. Z drugiej strony jednak “5 INFLUENCEREK” jest na streamingach już od ponad roku, bez przerwy spowodowanej ściągnięciem utworu z powodu praw autorskich. Może więc się wydawać, że ludzi od praw autorskich Zeamsone ma całkiem dobrych…