Czeluść to kolektyw, który w znaczącym stopniu wpłynął na obraz polskiej sceny elektronicznej – a konkretnie jej styku ze światem rapu. Stworzony przez producentów o aliasach Jutro i Kosa projekt pokazał szerszemu gronu utalentowane postaci muzyczne Dzięki nim mogliście trafić na takich artystów jak Da Vosk Docta, Lanek, Forxst, ka-meal czy ÆSTRAL. Prócz gościnnych występów między innymi na Open’erze czy Up To Date, co roku w miejscu powstania kolektywu – Krakowie – miał miejsce Czeluść Festiwal. Impreza gromadziła współtwórców wydawanych kompilacji, jak i gwiazdy im bliskich nurtów muzycznych.
Niestety, w tym roku wydarzenie łączące bassowe klimaty z hip-hopem nie odbędzie się. Do tego, po 8 latach wspólnego działania z projektu wycofuje się Kosa. O, tym co się stało, jak i o powodach obu decyzji poinformowano na łamach Facebooka.
Koniec pewnego etapu
Pierwszą informacją przekazaną na profilu Czeluści na Facebooku jest odejście Kosy z kolektywu. Artysta nie będzie już osobą decyzyjną w projekcie, ale fani mogą liczyć na wspólne występy Kosy i Jutra. Post również zawiera podziękowania za działalność byłego członka formacji.
W dalszej części wpisu powiadomiono o dalszej przyszłości Czeluść Festiwal. Wydarzenie cyklicznie odbywało się od 2017 roku (pomijając okres pandemii). Niestety, w tym roku czeka nas przerwa. Głównymi powodami odwołania imprezy są kwestie finansowe oraz niedobór czasu na organizację tego przedsięwzięcia. Niepewna jest też przyszłość imprezy. Na ten moment nie wiemy, czy będzie ono kontynuowane.
Komentarz Kosy
Osobno opublikowany został komentarz Kosy. Producent wyjaśnił w nim powód swojej decyzji oraz dziękował fanom kolektywu, jak i koledze z duetu za minione lata działalności w Czeluści. Kosiński nie odnajduje się już w roli wydawcy oraz producenta wydarzeń. Od teraz artysta chce w pełni poświęcić się tworzeniu muzyki.
Na początku chciałbym z całego serca podziękować Czeluściowcom, Czelopyskom i Czeloświrom za 8 lat niesamowicie intensywnej podróży. Podróży przez zadymione piwnice, zatłoczone pociągi, mroczne brzmienia i ogromn prac nad tym, by czeluściowa muzyka przebiła się przez grube mury starego Krakowa i mogła zakłócać ciszę nocną w całej Polsce.
Dziękuję Filip za bezgraniczne poświęcenie dla Czeluści. Poświęcenie naszych zawodów i życia prywatnego. Poświęcenie tysięcy godzin nad rozkminieiem co tu kurwa zrobić, żeby się udało. Przeszliśmy razem naprawdę wiele i życzę Ci z całego serca, żeby Czelka pod Twoim przewodnictwem pięła się na szczyty branży muzycznej.
Nie czuję się już dobrze w roli wydawcy czy producenta imprez i festiwali. Czuję się dobrze tworząc muzykę i na tym potrzebuje się teraz skupić. Czeluść jest dla mnie czymś bezcennym i nieocenionym. Będzie zawsze głęboko w moim sercu. Ściskam i jeszcze raz ogromnie dziękuję za te kosmiczne 8 lat z Tobą Filip i z Wami, kochane Czelopyski. Kosa
