Eric Prydz razy trzynaście. Trzecia część “PRYDA 15” zawiera wiele długo oczekiwanych numerów

Aż 13 utworów zawiera trzecia część kompilacji z okazji piętnastolecia labelu PRYDA. Ponad 100 minut progresywnych sztosów!

nastia

Mało który producent muzyki elektronicznej może pochwalić się tak pokaźną bazą niewydanych produkcji, jaką dysponuje Eric Prydz. Co prawda niezbyt to w smak fanom, którzy zniecierpliwieni wieloletnim oczekiwaniem na oficjalną premierę konkretnego utworu muszą się podpierać ripami z występów Szweda – nie zmienia to jednak faktu, że produkcje twórcy “Call On Me” są na wysokim poziomie, i dzięki temu jest na co czekać.

A w zasadzie to było na co czekać, ponieważ artysta postanowił z okazji piętnastolecia własnego labelu PRYDA upublicznić wiele ze swoich smaczków, które dotychczas były nieuchwytne. Informowaliśmy Was o tym już w czerwcu przy okazji wydania pierwszej z trzech części kompilacji. Kolejne części miały pojawić się w lipcu i sierpniu – ostatecznie część druga przesunęła się na początek sierpnia, zaś część ostatnia została wydana właśnie dzisiaj.

nastia

Bardzo przepraszam za opóźnienie, to wydanie wiele dla mnie znaczy – chciałem doprowadzić to do perfekcji, w tym celu wróciłem do swojego studia. Mam nadzieję, że Wam się spodoba.

Eric Prydz

Licząc wszystkie trzy części PRYDA 15, szwedzki producent zaprezentował aż 27 (!) utworów – zarówno nowych jak i tych, na które trzeba było czekać latami. Mająca swoją premierę dziś część trzecia zawiera tych utworów trzynaście – wśród nich między innymi mający swoją premierę w 2017 roku podczas występu na Tomorrowland “The Escort“…

nastia

…a także zagrane po raz pierwszy w 2015 (!) roku “Exchange Finale“, będące ostatnim utworem na wydawnictwie i jednocześnie utworem, na który czekaliśmy chyba najbardziej.

Mocną stroną “PRYDA 15” jest z pewnością różnorodność – tracki, mimo tego, że obracają się wokół szeroko rozumianego progressive house’u, są unikalne i nie sposób znaleźć tam czegoś, co zostałoby zrealizowane na jedno kopyto.

Wyżej wymieniliśmy tylko dwóch naszych faworytów – nie zmienia to faktu, że z czystym sumieniem możemy polecić Wam całą kompilację, którą odnajdziecie poniżej.

foto: Rukes

nastia

nastia

nastia

Total
5
Shares
☕ Postawisz nam kawusię?