Salvatore Ganacci to postać, która – jak mało która dotąd – dzieli rynek muzyki elektronicznej na dwa różne obozy. Pierwszy z nich ceni sobie dystans do siebie, jaki urodzony w Bośni szwedzki DJ prezentuje na scenie. Druga strona uważa zaś, że Emir wybił się tylko ze względu na swoje show na scenie, a nie dzięki muzyce. Niezależnie od tego, jak było naprawdę – artysta skupia na sobie uwagę wielu osób. W ostatnich dniach zadowoleni mogli być ci, którzy cenią Salvatore bardziej za muzykę niż za show – nakładem labelu OWSLA ukazał się bowiem nowy materiał.
Zupełnie nowe oblicze… choć też nie do końca
Jeśli ktoś liczył na “chore” dźwięki znane choćby z utworu “Horse”, to może być w niezłym szoku. Szwed w EPce zwanej Boycycle postawił na lżejszą odmianę elektroniki, choć też nie w stu procentach. Przykładowo utwór “Heartbass“, w którym wokalnie udzielił się ekscentryczny wokalista Tommy Cash, mocno nawiązuje do poprzednich produkcji. Jednak pozostałe wchodzące w skład trzyutworowej EPki produkcje, to zupełnie inne oblicze showmana. Zaskakuje szczególnie tytułowa kompozycja, w której po francusku zaśpiewał Sébastien Tellier. Sam klip z kolei przedstawia historię hybrydy człowieka i motocyklu – w tę rolę, co nie powinno być trudne do przewidzenia, wcielił się sam Salvatore.
Nieszablonowe show Szweda wkrótce w Polsce
Utwory z EPki z pewnością będą częścią setlisty polskiego koncertu Szweda. Salvatore Ganacci wystąpi bowiem 27 czerwca w Trzciance podczas drugiego dnia Heartbeat Festival. Bilety cały czas są dostępne i można je zakupić na stronie heartbeat.abilet.pl. Portal Shining Beats z dumą wspiera to wydarzenie.
foto: Rukes