tekst został opublikowany pierwotnie w czerwcu 2021, przy okazji EURO 2020, i został zaktualizowany z myślą o EURO 2024
Poprzednie Mistrzostwa Europy w piłce nożnej miały zdecydowanie inny feeling. Po pierwsze – tamtejsze EURO odbyło się nie w 2020, a z 2021 roku, z powodów wiadomych. Po drugie, rozgrywki nie miały jednego kraju-gospodarza – spotkania rozgrywały się w różnych krajach kontynentu. Mamy jednak już rok 2024 i powrót do normalności – o COVIDzie już raczej nikt nie pamięta, a i kwestia kraju-gospodarza wróciła do tego, do czego się przyzwyczailiśmy za dzieciaka. W ramach EURO 2024 24 drużyny (w tym reprezentacja Polski) rozgrywa swoje mecze na stadionach w Niemczech. Warto przy tym wszystkim pamiętać jeszcze o tym, że tego typu rozgrywki mają nie tylko stricte sportowy wymiar.
Od 1992 roku piłkarskie mistrzostwa Europy mają swoje muzyczne motywy przewodnie lub – jak kto woli – hymny. Część z nich (szczególnie w ostatnich latach) to kompozycje związane w jakiś sposób z muzyką elektroniczną. Jednak nie zawsze tak było. W każdym razie – w tym tekście zapoznacie się ze wszystkimi utworami, które bezpośrednio towarzyszyły futbolowym rozgrywkom na szczycie.
1992
Zaczynamy od roku 1992. Ówczesne rozgrywki miały miejsce w Szwecji, i – co ciekawe – brało w nich udział zaledwie 8 drużyn. Zupełnie inne czasy, tak samo jak inna była muzyka – i dowodem na to jest również anthem EURO 1992, który także jest made in Sweden. Nie powinno to zresztą nikogo dziwić – Szwedzi umieją w pisanie muzyki, co zresztą nieraz już udowadniali.
No ale do rzeczy – za utworem “More Than A Game” stoją Peter Jöback oraz Lasse Holm. Są to postaci w międzynarodowej świadomości anonimowi, jednakże na rodzimej scenie udało im się zebrać naprawdę spore doświadczenie, i to w różnych dziedzinach muzyki. W każdym razie 32 lata temu otrzymaliśmy przyjemną propozycję, która w ówczesnych radiowych realiach z pewnością się sprawdzała.
1996
Cztery lata później Mistrzostwa Europy miały miejsce w Anglii. Był to jednocześnie rok zmian – w EURO 1996 mogło wziąć udział aż 16 drużyn. Ten stan rzeczy utrzymał się jeszcze przez cztery edycje, ale do tego jeszcze dojdziemy.
Ówczesny anthem zrealizowała kojarzona po dziś dzień formacja Simply Red. Utwór “We’re In This Together” jest dość spokojny, jak na utwór mający być motywem przewodnim wielkiego futbolowego święta…
…dlatego nie dziwi fakt, iż pierwszym wynikiem po wpisaniu w YouTube frazy “euro 1996 anthem” (po hymnie Anglii) jest kultowe już w kulturze brytyjskiego futbolu “Three Lions (Football’s Coming Home)“. Nie dziwi to – wszak utwór mający motywować Synów Albionu do gry zdecydowanie bardziej oddaje ducha rozgrywek niż oficjalny anthem.
2000
Jeśli narzekaliście na brak energii dotychczas, to teraz już nie powinniście. Oficjalny motyw EURO 2000 mocno nawiązywał do ówcześnie popularnych trance’owych brzmień. I nie powinno to dziwić, wszak ówczesne finały organizowane były w Belgii i Holandii, a więc krajach z dobrze zakorzenioną kulturą clubbingu.
“Campione 2000” od szwedzkiej formacji E-Type spełniło swoje zadanie i swobodnie można ten utwór nazwać stadionowym hymnem z krwi i kości.
2004
Cztery lata później oczy piłkarskiego świata przeniosły się do Portugalii. EURO 2004 na zawsze pozostanie z pewnością w pamięci Greków – wszak ich reprezentacja właśnie wtedy osiągnęła swój największy futbolowy sukces, wygrywając rozgrywki. Co prawda udało im się to w niezbyt imponującym stylu, ale wciąż – puchar to puchar. Omawiając te mistrzostwa, możnaby było też wspomnieć o tym, że niektóre stadiony wybudowane specjalnie na EURO szybko stały się nikomu niepotrzebne. Jednak my skupmy się na muzyce, bo zawody sprzed 20 lat były pierwszym momentem, kiedy w temacie pojawiły się międzynarodowe gwiazdy.
Nelly Furtado w 2004 roku miała już status globalnej postaci na scenie muzycznej. Miało to miejsce głównie za sprawą utworu “I’m Like A Bird” – choć jej prime moment kariery miał dopiero nadejść kilka lat później. W każdym razie – Kanadyjka mająca również portugalskie korzenie była pierwszą tak dużą gwiazdą muzyki, która zaangażowała się w stworzenie głównego motywu piłkarskich Mistrzostw Europy.
Najwyraźniej sukces “Campione 2000” dał do myślenia co poniektórym, ponieważ każdy kolejny hymn był – mówiąc w skrócie – żywy i pasujący do atmosfery takich piłkarskich imprez. “Força” jak najbardziej spełniała ten warunek i przez wielu fanów futbolu jest kojarzona pozytywnie.
2008
Przenosimy się do roku 2008. Organizowane w Austrii i Szwajcarii rozgrywki były dla nas wyjątkowe głównie z racji tego, że było to pierwsze Euro dla polskich piłkarzy. Co prawda przygoda długo nie potrwała, ale co nawyzywaliśmy się Howarda Webba (notabene niesłusznie), to nasze.
Muzycznie też nie było nudy. Na radiowych i stadionowych salonach brylowały bowiem przynajmniej dwa tracki na Euro 2008. Pierwszy z nich to mocno radiowe “Can You Hear Me” od Enrique Iglesiasa, i tu powiedzmy sobie wprost – zapewne mało kto pamiętał o tym utworze. Powód jest dość prozaiczny – propozycja latynoskiego wokalisty nie była piłkarskim bangerem. Ot, popowy kawałek jak wiele innych, który nie zestarzał się jakoś wybitnie.
Paradoksalnie większą popularność zgromadził wokół swojego hitu na mistrzostwa Shaggy. “Feel The Rush” było tzw. “mascots song”, czyli czymś w rodzaju motywu przewodniego maskotek mistrzostw, którymi byli Trix i Flix. Jest w tym singlu niemało przaśności (no bo kurde, Shaggy!), ale za to ile nostalgii…
W ramach ciekawostki – “Feel The Rush” zostało oparte na motywie z ibizowego klasyka “Heater”, który w 2007 roku wylansował szwajcarski producent Samim.
Jeśli jednak myślicie, że ta wersja była tą oryginalną, to również jesteście w błędzie – geneza tkwi bowiem w latach 50. To właśnie wtedy w Kolumbii powstała kompozycja o nazwie “La Cumbia Cienaguera“, która – jak widać na załączonym obrazku – była wykorzystywana w muzyce klubowej nieraz.
2012
Powoli zbliżamy się do czasów współczesnych – teraz czas zająć się naszymi mistrzostwami. W 2012 roku rozgrywki odbywały się w Polsce i Ukrainie. O naszych osiągnięciach na boisku nie ma co wspominać, zaś tylko z dziennikarskiego obowiązku przypomnimy, co my – Polacy – wybraliśmy w ramach trollingu na motyw przewodni naszej reprezentacji. Może to dlatego nie wyszliśmy z grupy?
Okej, pośmialiśmy się, to teraz na poważnie. Oficjalną piosenką mistrzostw było “Endless Summer“, wykonywane przez niemiecką wokalistkę o pseudonimie Oceana. Kawałek, w którego produkcji brał udział między innymi CJ Stone, był dość przyjemny i – co najważniejsze – bardzo letni. Po pewnym czasie (i po milionie odtworzeń w niemal każdej możliwej stacji radiowej) miał on prawo jednak się znudzić. Od tamtych mistrzostw minęła jednak już niemal dekada, więc w ramach tzw. guilty pleasure warto sobie przypomnieć, jak to kiedyś było.
Numerem wartym wyróżnienia jest także to, co na potrzeby reprezentacji Holandii zrobił Armin van Buuren. Co prawda Oranje przerżnęli na boisku (choć z drugiej strony mierzyli się z Niemcami, Portugalią i Danią, więc przeciwnicy pierwszej wody), ale za to muzycznie dali radę. “We Are Here To Make Some Noise” było naprawdę konkretnym, stadionowym bangerem.
2016
Rok 2016 był kolejnym przełomem – właśnie wtedy, w organizowanych we Francji mistrzostwach, wzięło udział aż 24 państw. Interesująco było także pod względem muzyki – bowiem za oficjalnym motywem przewodnim rozgrywek stał David Guetta. Co by nie mówić – “This One’s For You” nie było czymś wybitnym pod względem klubowego potencjału. Niemniej podstawowe założenia odnośnie dobrego anthemu piłkarskich rozgrywek zostały spełnione. Otrzymaliśmy tym samym wpadający w ucho i posiadający pozytywny przekaz numer dużych postaci sceny muzyki popularnej.
Swoją drogą – wtedy to pograliśmy!
2020
No i mamy rok 2020 2021. Jak już nieraz wspominaliśmy na naszych łamach, za motyw przewodni pandemicznych mistrzostw Europy odpowiadali Martin Garrix wraz z Bono i The Edge’m z formacji U2. To, czego temu utworowi nie można odebrać, to z pewnością jakości. Bez cienia krępacji można chyba określić “We Are The People” w kategoriach jednego z najlepszych hymnów w historii Euro. Pod względem przetrwania próby czasu także jest dobrze – w internecie wszak nie brak komentarzy doceniających klimat, który kawałek ten za sprawą obecności w czołówkach transmisji z meczów tworzył.
2024
A teraz czasy współczesne. Anthem organizowanych w Niemczech mistrzostw to podtrzymanie trwającej już ponad dekadę tradycji tworzenia kawałków na EURO przez elektronicznych twórców. Tym razem zaszczyt ten przypadł włoskiemu trio MEDUZA, któremu towarzyszy formacja OneRepublic oraz niemiecka wokalistka Leony.
Nie chcemy ferować wyroków zbyt wcześnie, ale już teraz czujemy, że numer zatytułowany “Fire” bardzo dobrze przetrwa próbę czasu i dołączy do kanonu najlepiej wspominanych propozycji tworzonych na potrzeby piłkarskich rozgrywek. Nawet, jeśli na ten moment statystyki z platform streamingowych czy playlisty stacji radiowych na to jeszcze nie wskazują.