Duet Blasterjaxx to jedna z czołowych obecnie bigroomowych marek, która mimo mniejszej popularności takich brzmień wiernie przy nich pozostaje. Przekaz jednego z ich najbardziej rozpoznawalnych utworów jest jasny i klarowny – “Bigroom nie umiera“. Nie są to puste słowa. Producenci dbają bowiem o to, by ten gatunek nie tylko trzymał się przy życiu, ale też ewoluował i przybierał coraz to ciekawsze formy. Efekt tych starań widzimy w ich najnowszej EPce, zatytułowanej “Mystica Chapter II”.
Bigroom żyje i ma się świetnie
Na początku grudnia nakładem wytwórni Holendrów – Maxximize Records – ukazało się ich najnowsze EP “Mystica Chapter II”. W każdym z 5 utworów składających się na EPkę usłyszymy wysokoenergetyczne brzmienia, wpadające w ucho melodie, a także inspiracje innymi elektronicznymi gatunkami, nawiązania do baśni i mitów oraz klimatyczne wokale. Założeniem duetu z pewnością było pokazanie światu, że Bigroom stał się czymś więcej niż tylko stopą z basem i prostą melodią.
Czekamy na więcej
Blasterjaxx kończą rok z przytupem i pokazują, że w EDM także można opowiadać historie i tworzyć fantastyczne światy. Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko obserwować dalsze poczynania duetu i czekać na więcej. Miejmy też nadzieję, że działalność współtworzonego z Hardwellem aliasu się zakończy się tylko na jednym utworze.
Swoją drogą – warto w tym miejscu przypomnieć prequel wspomnianej EPki – liczący już siedem lat utwór “Mystica”.