Ostatnie lata są dość paradoksalne dla światowej sceny muzyki elektronicznej. W teorii największe gwiazdy osiągają sukcesy, jakich nie osiągały dotychczas, a EDMem zainteresowały się podmioty mające niemałe środki pieniężne. Z drugiej strony jednak nie brakuje osób uznających, że lepsze jutro było wczoraj, a najlepsze momenty tanecznej elektroniki mamy za sobą. Do tego doszła pandemia, która rozbroiła na wiele miesięcy kluby i festiwale – jedne z głównych miejsc, w których fani EDMu mogą się do tej muzyki bawić. To ma prawo nie napawać optymizmem na przyszłość – choć innego zdania jest David Guetta.
David Guetta pełny optymizmu
Zwycięzca DJ Mag Top 100 DJs 2021 w wywiadzie dla “Evening Standard” stwierdził, że duże kryzysy – takie jak pandemia – mają pozytywny wpływ na scenę muzyki tanecznej.
Zawsze, gdy jest duży kryzys, to jest to dobre dla muzyki tanecznej. Ludzie chcą po prostu zapomnieć o wszystkim, dobrze się bawić i tańczyć.
Moje doświadczenie jako producenta muzycznego pokazuje mi, że największe hity, jakie miałem w swojej karierze (a największym hitem było “I Gotta Feeling” z Black Eyed Peas), miały miejsce w środku kryzysu finansowego.
Zdaniem Guetty, COVID (i związane z nim zamknięcia branż) spowodowały większą potrzebę dobrej zabawy.
Myślę, że to część ludzkiej natury, by po pewnym czasie przyjmować rzeczy za pewnik. Myślę, że ludzie odbierali życie tak, jak wszystko było oczywiste. Po Covidzie imprezy są naprawdę szalone. To zupełnie inna sprawa – kiedy wchodzimy na scenę, jest jak w domu wariatów.
David Guetta powraca do Polski! Sprawdź szczegóły
Przed nami druga “złota era”?
Francuski producent pokusił się wręcz o stwierdzenie, że przed nami najlepszy okres dla muzyki tanecznej w historii. To powinno napawać optymizmem.
Muzyka taneczna nie była już “gorąca”, ale teraz powraca naprawdę silna. Myślę, że istnieje powiązanie między ludźmi przechodzącymi kryzys i potrzebą zebrania się razem i zapomnienia o wszystkim. Najbliższe lata będą najlepszymi w historii muzyki tanecznej.
Czy prognoza jednego z najpopularniejszych DJów/producentów wszechczasów się sprawdzi? To pokażą następne lata – i nie będziemy ukrywać, że chętnie taki obrót spraw byśmy przyjęli…
foto: Rukes