Minęło ponad 2 lata od momentu wydania ostatnich oficjalnych utworów The Chainsmokers. Wtedy to światło dzienne ujrzał trzeci, będący niemałym sukcesem studyjny album “World War Joy” z takimi utworami jak długo wyczekiwane “Takeaway” czy “Call You Mine”. Od tego czasu grupa nie wydała żadnego singla.
W lutym 2020 roku – jeszcze przed wybuchem pandemii – duo ogłosiło przerwę od mediów społecznościowych oraz wydawania nowych utworów. W ten sposób Alex i Andrew chcieli zyskać trochę więcej wolnego czasu, jednocześnie pracować nad nowym albumem o roboczej nazwie “TCS4“. Po niemałych komplikacjach związanych z oficjalnym wydaniem utworu, nareszcie doczekaliśmy się premiery nowego singla od amerykańskiego duetu.
Powrót po 2 latach
Zacznijmy od tego, iż “High” jest pierwszym trackiem wydanym od ponad dwóch lat. O The Chainsmokers przez większość tego czasu było dość cicho. Panowie nie udzielali się zbytnio na mediach społecznościowych. Ba – wyczyścili swój cały Instagram i skupili się nad kolejnym albumem. Wraz z 2022 rokiem, napłynęły sukcesy i kolejne informacje na temat nadchodzących premier. Duo zostało m.in. ogłoszone jednym z trzech najpopularniejszych zespołów ostatniej dekady. Robi to wrażenie, szczególnie gdy mowa o wyprzedzeniu w rankingu takich zespołów jak twenty one pilots czy OneRepublic.
Na szczególną uwagę zasługuje jednak sprawa cichego udostępnienia nowych remixów, o czym informowaliśmy was tutaj i tutaj. Wygląda na to, że panowie dość szczegółowo zaplanowali swój powrót. W ciągu paru następnych miesięcy możemy spodziewać się wydania kolejnych singli, a kto wie – możliwe, że już całego albumu.
Problemy, problemy
Okazuje się, że oryginalne plany na utwór, zakładały kolaboracje The Chainsmokers z młodą wschodzącą gwiazdą na scenie muzycznej o pseudonimie The Kid LAROI. Te informacje pojawiły się już w ubiegłym roku, podczas wycieku utworów, nad którymi pracował wspomniany The Kid LAROI – wśród nich było właśnie “High”. Od dawna było więc wiadomo, iż panowie działają nad nowym utworem, i prędzej czy później efekt ich paromiesięcznej pracy ujrzy światło dzienne.
To jednak zmieniło się na początku tego roku. Z napływających informacji wynikało, iż utwór będzie mocno zmodyfikowany. Oliwy do ognia dodał fakt, że w krótkim filmiku na instastory The Chainsmokers, brakowało wokalu The Kid LAROI-a. Fani szybko doszukali się kolejnych informacji, z których wynikało, iż autor hitowego “STAY” zrezygnował z projektu lub jego rola uległa zmianom. Teorii było wiele. Od razu nasuwa się historia tracku Martina Garrixa oraz Davida Guetty – “So Far Away”, w której pierwotnie zaangażowana była Ellie Goulding, a ostatecznie opublikowana została wersja bez jej udziału.
Wracając, wraz z dzisiejszą premierą okazało się, że młody artysta ostatecznie nie jest zaangażowany w końcową wersję “High”, a szkoda. Głównie ze względu na jego wokal, który nadaje singlowi czegoś wyjątkowego i sprawia, że jest nieco żywszy. Dodatkowo zawsze jest to wartość dodana do utworu, ze względu na rosnącą popularność Australijczyka. Istnieje zawsze możliwość, że za jakiś czas zostanie wydana pierwotna wersja utworu, choć są na to nikłe szanse. Oto ona:
Jak radzi sobie “High”?
Duo przyzwyczaiło nas do swojego unikatowego stylu. Czy to wydając mocno komercyjne, czy nieco mocniejsze produkcje. Mimo publikowania numerów w różnej formie i gatunkach nadal potrafią zaskoczyć nas czymś nowym. Utwór łączy future bass z trapowymi brzmieniami, które dobrze wkomponowują się w całokształt utworu. Chwytliwa melodia jest czymś, co zapewne mocno pomoże singlowi w zdobywaniu popularności. Samego rozgłosu utworu dodaje z pewnością ugruntowane miejsce na scenie muzycznej duetu. The Chainsmokers po raz kolejny pokazują, że nie bez powodu mimo tak długiej przerwy, wciąż posiadają ogromną bazę słuchaczy na świecie.