14 stycznia na światło dzienne wyszło 8 nowych piosenek spod szyldu wytwórni Def Jam. Jest to niespodziewana kolaboracja dwóch dużych artystów polskiej sceny rapowej, którymi są Żabson oraz Young Igie. Pomimo że singiel „Ziemia Na Marsie” mogliśmy już usłyszeć w 2020 roku podczas jednego z koncertów, z pewnością dla fanów polskiego rapu takie połączenie było wielkim zaskoczeniem. Zwłaszcza, że obaj panowie do tej pory nie mieli ze sobą żadnego oficjalnie wydanego kawałka.
Tajemnicza akcja promocyjna
Jakiś czas temu w Warszawie pojawiły się plakaty w formie citylightu promujące nowy projekt wcześniej wspomnianego duetu. Z początku fani od razu rozpoznali Żabsona, a o tożsamości drugiej postaci mogliśmy się tylko domyślać. Niedługo potem wątpliwości rozwiało instastory dodane przez Igora, w którym miał taką samą fryzurę jak na plakacie. Warto również zwrócić uwagę na wyróżniające się stroje obu panów, za którymi stoi polska projektantka @3r_europe, specjalizująca się w niecodziennych stylizacjach.
W międzyczasie na wielu instagramowych profilach pojawiły się na instastory zdjęcia osób w filtrze podobnym do strojów chłopaków oraz oznaczenia promujące projekt „Amfisbena”. Do akcji włączył się m.in. Malik Montana, OIO, Janusz Walczuk, Margaret, Chillwagon czy nawet na co dzień grający w piłkarskiej drużynie Leeds United Mateusz Klich.
„Amfisbena” – co to znaczy?
Z transmisji na żywo Żabsona i Igiego mogliśmy się dowiedzieć, że tytułowa „Amfisbena” jest stworzeniem z mitologii greckiej. Wyglądem przypomina węża lub jaszczurkę bez kończyn o dwóch głowach, po jednej na każdym końcu ciała. Jest to nawiązanie do samych artystów – obaj mają różne style, ale łączy ich muzyka.
O albumie
Na ten moment na serwisach streamingowych znajduje się 8 utworów. Kolejne mają się ukazać w dniu oficjalnej premiery, czyli 4 marca. Wersja standardowa albumu kosztuje 39,99zł, a wersja deluxe – 59,99zł. Po zamówieniu oprócz płyty z 16 kawałkami dostaniemy: zip, plakat z autografem oraz zestaw wlepek. Preorder możemy zamówić pod tym linkiem.
Wyższość labeli i koncernów nad artystami
Ciekawym utworem jest „#FreeBritney”. Zwraca uwagę na ważny problem, jakim jest zniewolenie artystów przez labele i koncerny muzyczne. Często młodym artystom daje się tzw. ‘śmieciowe umowy’, które korzystne są tylko dla jednej ze stron.
Tytuł nawiązuje do sprawy z 2008 roku, kiedy sąd w Los Angeles uznał, że z powodu problemów psychicznych Britney Spears nie jest w stanie samodzielnie decydować o sprawach osobistych i zawodowych. Od tamtej pory do listopada 2021 roku pieczęć nad majątkiem o wartości 60 mln dolarów sprawował jej ojciec.