Mimo, iż najlepsze lata popularności raczej już za Katy Perry, to wokalistka w dalszym ciągu jest nazwiskiem dającym duży rozgłos wśród kolejnych wydawanych utworów. Zdaje się, że artystka na przestrzeni ostatnich lat przeżywa drugą młodość, która przekuwa się w całkiem dobre liczby swoich produkcji na YouTube czy Spotify.
Poprzedni sukces
To nie pierwszy ani drugi raz, gdy Amerykanka współpracuje z artystami wywodzącym się ze sceny muzyki elektronicznej. Ba, zdążyła już nawet wystąpić na wirtualnym festiwalu Tomorrowland Around The World w 2020 roku). Jej ostatni utwór “When I’m Gone” został przecież stworzony wraz z Alesso, który coraz częściej angażuje się w bardziej komercyjne produkcje. Ostatnio jednak pojawiła się ciekawa informacja na temat kolejnej kolaboracji wokalistki z Zedd’em.
Duo miało okazję współtworzyć już utwór o nazwie “365”, który okazał się dużym sukcesem w mainstreamowym wymiarze. Na samym Spotify track przekroczył barierę 200 milionów odtworzeń, a nawet doczekaliśmy się paczki remixów – w tym klimatycznej undergroundowej wersji utworu od samego Zedda.
Drugi utwór z Zeddem
Na łamach brytyjskiego dziennika The Sun pojawiła się informacja od wewnętrznego źródła dotycząca potencjalnego singla z niemieckim artystą.
Katy ciężko pracowała przez ostatni czas i jest zdeterminowana, aby 2022 rok, był jej rokiem. Powstało kilka kolaboracji, w tym utwór z Zeddem. Katy ma w zanadrzu jeszcze więcej niespodzianek na najbliższe 12 miesięcy.
Wygląda na to, że na ten rok artystka szykuje coś naprawdę dużego, a jednym z większych przedsięwzięć ma być nowy utwór z Antonem. Jednak nie tylko Katy Perry ma mocne plany na obecny rok – sam Zedd również szykuje dla nas coś interesującego.
Niedawno informowaliśmy was o potencjalnej współpracy Niemca z Martinem Garrixem. Od dłuższego czasu wzrasta również oczekiwanie na kolejny studyjny album producenta. Czasy pandemiczne powoli, ale jednak mijają, więc coraz więcej postaci na scenie muzycznej powraca do bardzo aktywnego działania. Zrobili to panowie z The Chainsmokers, więc kto wie – może Zedd także…