Osiemnasta edycja Sunrise Festival już za niewiele ponad tydzień. Na terenie imprezy trwają zaawansowane prace, które w efekcie mają przynieść – jak zapowiadają organizatorzy – “największą edycję w historii”. Czy tak będzie w praktyce? Przekonamy się już wkrótce – tymczasem podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Krzysztof Bartyzel, organizator wydarzenia, opowiedział o aktualnych kwestiach interesujących festiwalowiczów.
Bilety się kończą
Zacznijmy od biletów – a tych nie zostało już zbyt wiele.
Zostało dosłownie 150-160 biletów na sobotę. Pozostanie bardzo niewiele biletów na niedzielę i odrobinę więcej na piątek.
Zdaniem Bartyzela tego typu proporcje biorą się z nadziei potencjalnych uczestników na niedzielne after party w formie sprzed 2019 roku. Plany organizatorów są jednak nieco inne.
Dużego after party nie będziemy grali – chcemy powołać do życia takie “mini Cafe Mambo”, które będzie grało codziennie na plaży. Chcemy, aby ludzie, którzy zostają z nami przez cały czas na polu namiotowym korzystali sobie po prostu z plaży i słuchali sobie muzyki.
Wcześniej wspomnieliśmy o niemalże wyprzedanej sobotniej części festiwalu. O jakim tłumie tu mowa?
Zbliżyliśmy się do 30 tysięcy na samą sobotę. Tyle osób, uważamy, że będzie bardzo dobra ilość na samym terenie, który jest tutaj. Będzie około 5 tysięcy osób, które będą na polu namiotowym na teraźniejszą chwilę. I taką liczbę przewidujemy, żeby to wszystko funkcjonowało tak, jak chcielibyśmy.
Tym bardziej więc warto wziąć udział w naszych konkursach, w których do wygrania bilety na Sunrise Festival 2022. Rozdajki organizujemy na Instagramie oraz na Facebook’u.
Dojazd ma ulec poprawie
Bardzo gorącą kwestią w 2019 roku był dojazd na imprezę. Organizacja tego aspektu – powiedzmy sobie wprost – mogła wyglądać lepiej, szczególnie pierwszego dnia wydarzenia. O szczegółach możecie przeczytać tutaj. Problem ten nie umknął jednak twórcom festiwalu, którzy – jeśli wierzyć zapowiedziom – wyciągnęli lekcję. Szkielet planu, który poznamy szczegółowo po weekendzie, zaprezentowany został na konferencji w Podczelu.
Jakaś strefa tutaj będzie wyłączona z ruchu, ale wszystkie informacje będą podane w poniedziałek, jakie drogi, gdzie i o której godzinie zostaną wyłączone. Jeżeli chodzi o dojazd – na pewno cały dojazd będzie przez drogę nr 11, od strony Ustronia Morskiego. Na pewno strefa, gdzie zawracały autobusy, jest absolutnie wyłączona. Jeżeli chodzi o postój taksówek – będą ustawione trzy rzędy od przecznicy parkingowej, żeby taksówki nie dojeżdżały i tam będą się ustawiały. Autobusy będą dojeżdżały tam, gdzie w 2019 roku, ale dokładnie ten kwadrat będzie wyłączony z ruchu, aby autobusy mogły się poruszać.
Oprócz komunikacji miejskiej jest także kilkadziesiąt autobusów, które są autobusami wynajętymi przez przewoźników, którzy w tej chwili sprzedają miejsca na dojazd do Kołobrzegu, Ustronia Morskiego, Dźwirzyna, Sianożęt i innych miejscowości.
Poprawę postanowiono – i wdrożono zresztą – także w kontekście toalet, których trzy lata temu brakowało.
To, co było największym faux pas z naszej strony, czyli sanitariaty w 2019 roku. Mamy cały skończony rurociąg, wszystko jest podłączone, także przy każdej scenie jest strefa sanitarna składająca się z kilku kontenerów, więc na całym terenie jest prawie 40 kontererow toaletowych, które w zupełności starczą na tą ilość osób, która będzie na imprezie.
Sceny mają robić wrażenie
Bartyzel opowiedział także o scenach – a te zapowiadają się naprawdę obiecująco.
Główna scena to największy telewizor, jaki żeśmy zbudowali. 60 metrów szerokości na 14 metrów wysokości – to jest trzy razy taki telewizor, jaki stanął na parkingu w roku 2008. Wizualizacyjnie będzie to największe przedsięwzięcie, jakie do tej pory Sunrise produkował. Jedna scena, która wygrała plebiscyt najlepszej scenografii 2019 roku (White Stage – przyp.red.) – stawiamy ją w odrobinę zmienionym kształcie.
Tak wyglądała budowa Sunrise Festival 2022 na 2 tygodnie przed startem!
Oprócz sceny Red, na szczególną uwagę zasługuje scena Black, na której wystąpi między innymi Carl Cox.
Jest to projekt przygotowany specjalnie dla Carla Coxa i jego 60tych urodzin. Jest to okrąg, jeszcze do samego końca nieskończony – ale mamy oczywiście dwa tygodnie.
Na samej górze będą reflektory, które będą oświetlały niebo na prawie 4 kilometry. Słup światła, który chcieliśmy stworzyć – to będzie coś na pewno fajnego. Tym bardziej, że po stronie pasa chcielibyśmy, aby były podswietlane balony na uwięzi. Mamy nadzieję, że się uda – choć balony są bardzo mocno uwiązane w kierunku wiatru.
Nie tylko Sunrise
Sunrise Festival to jedna sprawa – tydzień później w tym samym miejscu odbędzie się rapowy Sun Festival. Infrastruktura Nadmorskiego Parku Kultury zostanie dopasowana do odmiennej struktury wydarzenia – choć większość rozwiązań będzie zaczerpniętych z EDMowej imprezy.
W większości rozmach i to wszystko, co jest przy Sunrise, będzie wykorzystywane przy festiwalu Sun. Ta ekipa realizacyjna jest troszeczkę inna, ale są to najlepsi fachowcy w kraju, którzy tworzą największe festiwale.
Przy okazji dowiedzieliśmy się także, że pierwotnie Sun Festival miał odbyć się… w Trójmieście. Jednakże porozumienie na linii MDT – miasto pozwoliło na umieszczenie rapowej imprezy w Podczelu.
Ten projekt rodzi się w nas od 2018 czy 2019 roku – od momentu, kiedy w ogóle rozpoczęliśmy rozmowy na temat produkcji drugiego, bardzo dużego festiwalu. Ze względu na to, że zostaliśmy w Kołobrzegu na kolejne 9 lat, ten projekt stanął tutaj, na tym miejscu. Pierwotnie miało to stanąć w Trójmieście.
Zdaniem Bartyzela, tegoroczni zagraniczni headlinerzy Sun Festivalu – czyli The Game i Skepta – to dopiero początek.
To jest absolutny początek gwiazd, które staną na deskach Nadmorskiego Parku Kultury. Mamy w planach wielkie gwiazdy i to będzie tylko i wyłącznie postępowało.
W planach w sumie 4 festiwale
Na ściągnięcie tych gwiazd DJ Kris i spółka mają jeszcze wiele czasu. Tak samo, jak na nowe projekty. W sumie plany festiwalowe MDT opiewają na aż 2 nowe wydarzenia, z czego jedno z nich jest już w fazie przygotowań. W głowach włodarzy agencji jest także konferencja muzyczna.
Naszym planem jest zrobić wszystko wokół słońca. Jeżeli powstaje w tej chwili Sun Festival, za chwileczkę powstanie – już jest narysowany – Moon Festival, Sunpalooza, i jeszcze jeden festiwal. Czyli te cztery projekty, oprócz Sunrise’u, możemy zrealizować w ciągu i na rzecz naszej umowy. Chcemy to zrobić po kolei i na tyle z głową, żebyśmy się sami w tej kwestii nie wywrócili. Jeden festiwal po drugim, z odległością tygodnia czasu, to jest ogromne wyzwanie logistyczno-produkcyjne. (…) Po tym wszystkim, co zrobiliśmy do tej pory, z jakim rozmachem jest Sun Festival produkowany, uważamy że to jest już tylko kwestia doboru artystów na kolejne lata i tego, żeby zrobić to, co chcieliśmy od samego początku – czyli zrobić wokół takiego festiwalu konferencję muzyczną. To jest nasze marzenie i to po kolei chcielibyśmy realizować, żeby zapraszać w jedno miejsce absolutnie wszystkich menadżerów ze wszystkich branż muzycznych i spotykać się w jednym miejscu, aby mogli podyskutować na różnych panelach, aby mogli się spotkać, aby mogli wypić piwo i pogadać na pełnym luzie.
Jednakże w tym roku miały odbyć się jeszcze dwie imprezy – pokazy lotnicze oraz koncert z muzyką popową i alternatywną, na wzór Męskiego Grania. Imprezy te nie doszły do skutku.
Najpierw trzeba do samego końca zbudować teren, żeby być pewnym że możemy iść dalej. Przyszły rok i następne lata pokazują tylko i wyłącznie, że będziemy mogli zrealizować każdy projekt, który będzie dobry dla całej wspólnoty.
Sunrise już za chwilę
Na to wszystko przyjdzie jednak czas – teraz warto skupić się na zbliżającym się wielkimi krokami Sunrise Festival 2022. Ta impreza odbędzie się w kołobrzeskim Podczelu w dniach 21-24 lipca. Niemalże cały lineup znajdziecie pod tym linkiem, a bilety – tutaj.