Kreatywność ludzi nie zna granic. Z klocków Lego (bądź oczywiście innych marek) powstawały różnorakie, często monumentalne konstrukcje. W zasadzie budowniczych ograniczała tylko wyobraźnia i… ilość posiadanych klocków. Tych osoby działające dla festiwalu Tomorrowland potrzebowały około 1000. Wszystko to po to, aby stworzyć zabawkową wersję… sceny głównej tegorocznej edycji wydarzenia.
Mainstage Tomorrowland… z klocków
Jak twierdzą osoby odpowiedzialne za to dzieło, jego tworzenie trwało niemal 2 lata. Oznaczać to może przy okazji, że konstrukcja tegorocznego Mainstage mogła powstać już na odwołaną z powodu pandemii edycję 2020 i przetrwać bez większych modyfikacji. Wracając jednak do rzeczy – w sumie na złożenie tej naprawdę imponującej budowli poświęcono ponad 1,5 tysiąca godzin. I choć, jak twierdzą twórcy, budowa została nieco przystopowana przez pandemię, a w grę wchodziły nieprzespane noce. Mimo to udało się ukończyć projekt.
Naszym zdaniem wygląda to naprawdę okazale – ale swoje własne zdanie wyróbcie sobie sami, zdjęcia znajdziecie poniżej!
foto: MNM