Mówimy Benny Benassi – myślimy przede wszystkim “Satisfaction”, prawda? Ogromny hit z albumu “Hypnotica” praktycznie od razu stał się jednym ze standardów muzyki klubowej (również dzięki kultowemu teledyskowi). Oficjalne remiksy nieśmiertelnego motywu w ciągu ostatnich lat wydali między innymi Afrojack, Dimitri Vegas & Like Mike, Dada Life oraz RL Grime. Natomiast w 2022, na 20-lecie wydania utworu, pojawiła się wersja przygotowaną dzięki współpracy autora oryginału i Davida Guetty.
Nie tylko “Satisfaction”
Gość jednego przeboju? Ależ skąd! Wspomniany debiutancki krążek wylansował też inne ważne produkcje, między innymi “No Matter What Do You Do” oraz “Love Is Gonna Save Us”, ale przede wszystkim ukształtował styl produkcji, który pozwolił zebrać Włochowi ogromną rzeszę fanów oraz zleceń na remiksy (m.in. dla ówczesnych popowych gwiazd typu In-Grid czy Alizée). Do historii przeszły też jego numery z wokalistkami Dhany (“Hit My Heart” czy “Every Single Day”) i Sandy (“Illusion”). Podczas 50. ceremonii rozdania nagród Grammy wygrał w kategorii “najlepszy remiks” (“Bring The Noise” Public Enemy w wersji Sfaction).
Przez lata brzmienia Benassiego zmieniały się wielokrotnie: od tzw. “Sfaction” i “Pump-kin”, po dostosywanie się do potrzeb rynku w danym czasie, przy jednoczesnym nieodrzucaniu własnego ‘ja’. Współpracował między innymi z Kelis, Ne-Yo, Chrisem Brownem, Sophie And The Giants, Serjem Tankianem (wokalistą System Of A Down) i Kryderem. Podczas finału tegorocznej Eurowizji w Turynie Włoch zagrał na scenie podczas prezentacji megamiksu najbardziej znanych włoskich tanecznych przebojów.
Benny Benassi na 2022 rok
55-letni Benny Benassi nie zatrzymuje się ani na chwilę i co rusz zaskakuje nas kolejnymi pracami. Najnowsza z nich, “One More Night”, powstała w kolaboracji z Brynem Christopherem. Głos wokalisty mogliście już słyszeć w utworach Sigali, Cheat Codes a także Felixa Jaehna.
W tym singlu dominuje przede wszystkim mocny i zachwycający głos Bryna, któremu partneruje głęboki, ale jednocześnie taneczny bit włoskiego artysty. Daleko mu do pozycji świątecznej, ale może Was rozgrzać równie skutecznie, co herbata z goździkami i pomarańczą.
Słuchajcie i sprawdzajcie “One More Night” od włoskiej legendy. Forza!