Nieco miesiąc nas dzieli od kolejnej edycji Open’er Festival. Największe polskie muzyczne wydarzenie tego lata nadal nie domknęło swojego lineupu. Niestety, na ten moment o elektronice – prócz Beat Stage – zupełna cisza. W związku z tym trzymamy rękę na pulsie, śledząc co jeszcze agencja AlterArt chce zaserwować na swoim flagowym wydarzeniu.
Do tej pory na czele składu, który wystąpi na lotnisku Kosakowo, stoją głównie nazwiska popowe oraz rapowe. Wśród headlinerów tegorocznej imprezy znajdziemy takie nazwy jak Kendrick Lamar, Lil Nas X, Lizzo, SZA czy Arctic Monkeys. Do już dość pokaźnego składu nazwisk doszło kolejnych dziewięć nazwisk, z którymi zapoznacie się w tym tekście.
Jedyny letni występ w Europie
W ostatnim czasie podbił serca soundtrackiem skomponowanym na rzecz serialu “Euforia” czy wspólnymi utworami z Sią i Diplo w ramach projektu LSD. Jednak Labrinth jest wszechstronnym artystą, co przez lata udowadniał na swoich krążkach. Dziesięć lat temu romansował z elektroniką, czego wynikiem był różnorodny album “Electronic Earth” promowany singlem “Earthquake”. Chwilę później wybiło się zupełnie inne klimatycznie “Beneath Your Beautiful”. Te, jak i najnowsze propozycje usłyszycie na koncercie Brytyjczyka już 1 lipca.
Wok przypłynął do Polski
Rapowa ekspansja Open’era nadal trwa. Zupełnie nas to nie dziwi, wszak lineup’y festiwali są swoistą odpowiedzią na zapotrzebowanie tłumu. W ostatnich tygodniach na gdyńską imprezę ogłoszono takie nazwy jak Central Cee oraz Lil Yachty. Brytyjski raper, którego usłyszymy 28 czerwca imprezy podbił zeszłoroczne listy przebojów hitem “Doja” oraz albumem “23”.
Jednak głośniej było o Yachtym, który pod koniec minionego roku wywołał niemałe zamieszanie utworem o nazwie “Poland”. Artysta niedawno ogłosił trasę, na której brak tytułowej Polski wywołał niemałe oburzenie. Wystarczyło poczekać kilka dni, by sprawa się wyjaśniła. Miles zagra dla nas na głównej scenie Open’er Festivalu już 1 lipca.
Twarze z list przebojów
Różnorodność zawsze w cenie. W ramach nadmorskiej imprezy nie mogło zabraknąć popowych czy alternatywnych nazw. Jedną z głośniejszych brytyjskich artystek nowszego pokolenia jest Anne-Marie. Zaczynająca pod skrzydłami formacji Rudimental artystka prężnie rozwija solową karierę, mając masę hitów na koncie. Klimat jej występów idealnie pasuje do warunków festiwalowych, co mieliśmy okazję przeżyć podczas zeszłorocznej edycji Sziget Festival. Teraz przyszedł czas na Orange Stage, na którym artystka zagra drugiego dnia wydarzenia.
TikTok obecnie gra dużą rolę w branży muzycznej. Platforma ta ułatwia promocje danych utworów czy nowych artystów. Jednym z beneficjentem takiego stanu rzeczy jest David Kushner. Jego “Daylight” podbiło listy przebojów, w tym te polskie. Grający klimatyczne kompozycje Amerykanin wystąpi na Open’erze 29 czerwca.
Co ciekawe, 30 czerwca nie zabraknie… jazzowych klimatów. To wszystko za sprawą francuskiego duetu DOMi & JD Beck.
(Nie tylko) rapowa Polska
Trudno by było pominąć lokalną, rapową scenę na wydarzeniu tej rangi. W ramach tegorocznej edycji Open’era nie mogło zabraknąć występu Bedoesa 2115, którego usłyszymy na głównej scenie imprezy 1 lipca. Na innych przestrzeniach festiwalu zagrają Kukon i Kuban – odpowiednio 29 i 30 czerwca.
Jednak w Polsce nie króluje jedynie rap. Nasza scena bogata jest w artystów reprezentujących różne gatunki muzyczne. Jedną z ciekawszych oraz najbardziej rozpoznawalnych jest Brodka, która wystąpi drugiego dnia festiwalu.
Ostatnie dni puli Regular
Na ten moment bilet jednodniowy to koszt 449 zł. Jeśli chcemy bawić się na Open’erze przez cały czas jego trwania (4 dni) to musimy na to przeznaczyć 949 zł. Organizator przygotował również inne opcje wejściówek, w tym bilet weekendowy (piątek-sobota) w cenie 689 zł. Na terenie imprezy dostępne jest pole namiotowe, do którego dostęp możliwy jest za dodatkową opłatą. Wszystkie opcje i aktualne ceny dostępne są na stronie organizatora.
foto: Iwanczuk.Visions
