Ta wiadomość wstrząsnęła całym muzycznym światem – 4 marca samobójstwo popełnił Keith Flint – frontman legendarnego zespołu The Prodigy. Przyczynę śmierci artysty potwierdzili członkowie formacji. Nieoficjalnie mówi się o problemach psychicznych, z którymi Keith nie dał sobie rady. Po niemal miesiącu od tej tragedii odbędzie się pogrzeb artysty, który zaplanowano na dziś.
Fans are invited to line the procession route, starting at 3pm in Braintree, Essex on Fri 29th March, to pay their final respects & ‘raise the roof’ for Keef!
— The Prodigy (@the_prodigy) 23 marca 2019
If anyone wishes to lay flowers or tributes these should be sent to St Mary’s church in Bocking, no later than 2pm Friday pic.twitter.com/cMTDv2jKi9
The Prodigy poinformowali na swoich mediach społecznościowych, że Keith spocznie w angielskim mieście Braintree. Ceremonia pogrzebowa odbędzie się w kościele mariackim o godzinie 15 czasu lokalnego. W uroczystości będzie mogła wziąć udział tylko rodzina i przyjaciele muzyka. Przemówienia będą jednak transmitowane poza kościół, by wszyscy zgromadzeni mogli je usłyszeć. Przed mszą świętą uformowany zostanie kondukt żałobny. Członkowie zespołu zaapelowali do fanów, by poszli w procesji razem z nimi. Tym chcą oddać szacunek i hołd zmarłemu frontmanowi.
Mieszkańcy Braintree – czyli rodzinnego miasta Keitha – zbierają podpisy pod petycją o wzniesieniu muzykowi pomnika. Głośne „TAK” temu pomysłowi powiedziało już ponad 6 tysięcy osób. Z kolei londyński klub The Cause zorganizował trasę koncertową po Wielkiej Brytanii w hołdzie dla Flinta. Pieniądze ze sprzedaży biletów zostaną przekazane organizacjom charytatywnym zajmującym się zdrowiem psychicznym.
Spoczywaj w pokoju Keith.