Wiele osób z nostalgią wraca do EDMowych brzmień, które królowały w poprzedniej dekadzie. Jednym z utworów, który szczególnie zapisał się zapisał się na kartach festiwalowej historii, jest “Sweet Nothing” Calvina Harrisa, do którego zaproszono Florence Welch. Ich wspólna kompozycja była jednym z singli promujących album Szkota o nazwie “18 Months”. To była ich druga współpraca, gdyż wcześniej producent wziął na warsztat jej “Spectrum”.
Brytyjska wokalistka nie jest na co dzień z elektronicznymi wydaniami. Pomimo tego artystka nie ukrywa zamiłowania do tego gatunku muzycznego, jak i do twórczości prezentowanej przez Calvina. Podobne zdanie o artystce ma producent. Szerzej tą kwestię poruszaliśmy w tekście dostępnym poniżej.
Dosłownie za kilka dni “Sweet Nothing” skończy 10 lat. Numer ten mocno wpłynął na kariery obu artystów. Ikoniczna kompozycja do teraz wybrzmiewa w festiwalowych setach, a przez dłuższy czas formacja Florence + The Machine wykonywała ten utwór na koncertach w wersji akustycznej. Na łamach Capital FM Harris zdradził, że chciałby ponownie współpracować z brytyjską wokalistką. Co więcej, DJ w wywiadzie ujawnił szczegóły, w jaki sposób doprowadził do stworzenia wspólnego hitu.
Wszystko dzięki… Cheryl
Rzadko kiedy prostym procesem jest uzyskanie kontaktu ze swoim ulubionym artystą. Podobny problem również dotyka osób, które pracują w jednej branży. Sprawa tym bardziej się komplikuje, gdy dani twórcy reprezentują inne gatunki muzyczne, przez co trudniej im się spotkać na przykład za kulisami imprez. Calvin Harris musiał dać z siebie wiele, by ukończyć współpracę z brytyjską artystką. Szkocki producent musiał odstąpić utwór “Call My Name” piosenkarce Cheryl, by zdobyć wokale Florence Welch do kompozycji “Sweet Nothing”.
Redaktor: Nie wiedziałem, że jesteś zamieszany w stworzenie tego utworu! (Cheryl – Call My Name – przyp. red.)
Calvin Harris w wywiadzie dla Capital FM
Calvin Harris: Zamieszany? Napisałem go, wyprodukowałem i zmiksowałem!
R: Nie wiedziałem o tym!
C:(Napisałem – przyp. red.) każde słowo. Każde.
R: Tak więc opowiedz mi historię tego utworu. Napisałeś go. I wtedy…
Calvin Harris w wywiadzie dla Capital FM
C: Mogę to teraz powiedzieć, gdyż od tego momentu minęło 10, 11 lat. Umowa była taka. Oni dostają… Cheryl dostaje ten utwór, jeśli ja zdobędę wokale do “Sweet Nothing” od Florence. (…) Jestem prawie pewny, że tak brzmiał ten układ. “Call My Name” pojawiło się zaraz po “We Found Love”. Jak wiesz, one miały wiele wspólnego, więc oni byli zdesperowani, by zdobyć ten utwór. I to zrobiliśmy. Znaczy się… usłyszałem: “Miałem zasugerować Florence, że to świetny pomysł, by zacząć z Tobą pracować, jeśli tylko dasz nam ten jeden utwór”.
To opłaciło się każdej ze stron. Oba utwory stały się ogromnym komercyjnym sukcesem.
R: Wooooow. O mój boże! Rozmawiałeś o tym z Cheryl?
Calvin Harris w wywiadzie dla Capital FM
C: Nie. Wszyscy byli szczęśliwi, ten utwór miał się dobrze. Znaczy się – miałem to na myśli, bo był to najlepiej sprzedający się singiel tego roku. To było ogromne.
Nadchodzi powtórka?
Jednym z obecnych celów Calvina jest ponowna współpraca z Florence. Producent próbuje różnych metod, by w tym celu skontaktować się z frontmanką zespołu Florence + The Machine. Stosuje przy tym powszechnie znaną zasadę – jak nie drzwiami, to oknami.
R: Co z Florence?
Calvin Harris w wywiadzie dla Capital FM
C: Jest to osoba, z którą obecnie próbuję się złapać. (…) Mówię o tym każdemu, że chcę z nią się zgadać się na kolejny utwór.
R: Co masz na myśli mówiąc, że chcesz do niej dotrzeć? Jaka jest taktyka? Co robisz w tym kierunku?
C: Wysyłam maile, wiadomości do każdego, który ją zna.
Wiele osób może dziwić taki stan rzeczy, co również podziela prowadzący audycję. W końcu Szkot na swoim koncie ma już współpracę z Welch. Najprawdopodobniej jednak nie przebiegała ona bezpośrednio. Dodatkowym problemem jest natura Brytyjki. Nie od dziś wiadomo, że nie jest za pan brat z nowoczesnymi technologiami. Dodatkowym problemem jest to, że artystka jest po prostu… nieuchwytna.
R: Przecież ją znasz! Pracowałeś z nią już dwukrotnie.
Calvin Harris w wywiadzie dla Capital FM
C: Nie, nie. Ona jest gdzieś poza tym wszystkim.
R: Zmieniła swój numer.
C: (śmiech) Wiesz, ona się gdzieś unosi wokół nas.
R:To jedna z tych nieuchwytnych.
C: Tak. Myślę, że mam dobry pomysł dla Florence. Próbuje się do niej dobić.
Jak zapatrujecie się na kolejny wspólny utwór Harrisa z Florence? Widząc obecne zamiłowania producenta, najnowsza propozycja od tego duetu mogłaby czerpać mocne inspiracje z brzmień trance i eurodance. Czy usłyszymy ich w takim wydaniu? Czas pokaże.
Na łamach Capital FM artysta wypowiedział się nie tylko o kulisach swojej współpracy z Florence Welch. Pełne nagranie wywiadu możecie zobaczyć poniżej.