Już teraz możemy stwierdzić, że 2022 będzie czasem pełnym wydarzeń muzycznych. Wiele festiwali powraca po pandemicznej przerwie. Jednak w czasie, gdy większość imprez nie mogła się odbyć, organizatorzy i promotorzy robili wszystko, by nadal zadowolić fanów muzyki elektronicznej i nie tylko. Powstały nowe miejsca, jak i eventy. W zeszłym roku swoją pierwszą edycję miał Carbon Silesia Festival. Jeden ze wrześniowych weekendów w Zabrzu stał pod znakiem zagranicznych, jak i polskich nazwisk ze sceny house i nie tylko. Nie zabrało też drobnej domieszki drum and bassowych klimatów – jak to na imprezy GoFestu, czyli twórcy między innymi Snowfestu przystało. Event powraca w tym roku, choć w innym terminie – bo w czerwcu. Znamy pierwsze nazwiska, które wystąpią na terenie Sztolni Królowej Luizy.
Melodic Techno na czele
W ramach pierwszego ogłoszenia poznaliśmy 14 nazwisk, które już 10 i 11 czerwca usłyszymy na Śląsku. Wśród zagranicznych nazw znaleźli się Monolink i N’to. Artyści, którzy reprezentują scenę melodic techno nie są jedynymi głównymi kąskami imprezy. House’owe brzmienia do Zabrza przywiozą Catz ‘n Dogz oraz Ejeca, a klimat dopełni włoski duet Glowal. Dla wielbicieli drum and bassu zagra Lenzman.
Polskie multigatunkowe wsparcie liczy na razie 8 aktów. Na Carbon Festival nie zabraknie takich nazw jak Baasch czy Bass Astral, którego możecie znać z duetu Bass Astral x Igo. KAMP! zaprezentuje swój klimatyczny projekt Beskres. Prócz tego skład zasilili Last Robots, Novika, Private Press, Satl oraz Tumult Hands.
Już wkrótce poznamy kolejne nazwiska, które uzupełnią i tak solidny lineup śląskiej imprezy. Bilety można nabyć za pośrednictwem platformy Going. Aktualnie w sprzedaży są dostępne dwudniowe karnety w wersji Regular, które kosztują 240 zł.
foto: Mateusz Czech