Carl Cox ukończył prace nad swoją biografią. Premiera książki już w wakacje!

Ikona sceny techno już w te wakacje podzieli się swoimi spostrzeżeniami w ramach autobiografii o nazwie “Oh Yes Oh Yes”.

nastia

Carl Cox to postać na scenie muzyki elektronicznej już ikoniczna. Odkąd sięgamy pamięcią, to Brytyjczyk występuje na największych festiwalach. Ba – ma tam swoje sceny i ogłaszany jest jako headliner. Innymi słowy – żywa legenda techno.

Postać tak wiele znacząca w branży z pewnością ma wiele ciekawych historii do opowiedzenia. Tak się składa, że we wrześniu zeszłego roku Carl oficjalnie zapowiedział, że pracuje nad swoją autobiografią. Wówczas dowiedzieliśmy się, że książka powstała przed pandemią. Jednak było jeszcze wiele tematów do poruszenia, między innymi odnośnie przyszłości sceny, czy samej rodziny didżeja. Wobec czego Cox postanowił dopisać jeszcze kilka rozdziałów. Szczegóły na ten temat przeczytacie pod tym linkiem. Niestety, wówczas nie dostaliśmy żadnych informacji odnośnie daty premiery.

nastia

Lektura na wakacje

Okres niewiedzy właśnie się skończył. Brytyjczykowi zajęło trochę czasu znalezienie odpowiedniego wydawcy do całego projektu, ale w końcu się udało. “Oh Yes, Oh Yes” ukaże się dokładnie 19 sierpnia za pośrednictwem specjalistycznego wydawcy muzycznego White Rabbit.

nastia

Szukałem wydawcy, który zrozumiałby, jak ważne jest dla mnie podzielenie się moją historią i spostrzeżeniami z globalną publicznością, ale który również rozumiałby i szanował sposób, w jaki łączę się z ludźmi na poziomie indywidualnym. White Rabbit to rozumie. Mają nie tylko siłę i wsparcie, ale także osobisty charakter, którego potrzebuję, aby w pełni podzielić się moim życiem na parkiecie i poza nim.

Carl Cox

Jesteśmy bardzo ciekawi jakie to historie zawarł Carl. Z pewnością będzie kilka pikantnych opowieści dotyczących branży.

Pre-order można składać w tym miejscu. Na ten moment nic nie wiadomo na temat polskiej dystrybucji – jednakże czujemy w kościach, że będą na nią marne szanse.

nastia

Total
7
Shares
☕ Postawisz nam kawusię?