Wielkie letnie festiwale powróciły i nic nie wskazuje na to, jakoby miały się z nami znów pożegnać. Na polskiej scenie mamy naprawdę niemały wybór mniejszych bądź większych wydarzeń, ale nie ma co się ograniczać tylko do granic naszego kraju – europejski rynek ma wszak naprawdę sporo do zaoferowania. Nie trzeba nawet jechać specjalnie daleko – można przykładowo odwiedzić Węgry, gdzie dużych imprez ze światowymi gwiazdami EDMu nie brakuje. Koronnym tego typu przykładem jest rozpoczynające się lada dzień Balaton Sound.
Impreza ta odbywa się już od kilkunastu lat w miejscowości Zamardi nad jeziorem Balaton. Co roku goszczą tam dziesiątki tysięcy fanów dobrej zabawy z całego świata, w tym także z Polski. Ci wszyscy ludzie jadą tam nie bez powodu – aspektem przyciągającym festiwalowiczów jest z całą pewnością bogata plejada gwiazd tanecznej elektroniki, w ramach której mamy nawet jednego Polaka, którym jest Sikdope. My skupmy się jednak na tych kąskach z kategorii „najgrubsze” – a więc na scenie głównej. Przyjrzyjmy się temu, kto wystąpi tam w każdy z festiwalowych dni.
29 czerwca
18:30 Becky Hill
Tę panią chcielibyśmy zobaczyć w akcji w Polsce. Jej głos z pewnością znacie z wielu tanecznych bangerów przebijających się do radiostacji. Dlatego też nie można spodziewać się niczego innego od dużej dawki energii i swego rodzaju odskoczni od DJ setów.
19:50 Lost Frequencies
Tego gościa zobaczymy w Polsce w tym roku dwukrotnie – jednakże na jego koncerty będziemy musieli poczekać aż do grudnia. Nie znaczy to jednak, że Belg odpuścił sobie tegoroczne festiwale! Wręcz przeciwnie, zobaczymy go wszak w wielu miejscach naszego kontynentu, w tym również na Balaton Sound.
21:30 Martin Garrix
Dzień pierwszy na mainstage zamknie niekwestionowany lider EDMowego młodego pokolenia. Martijn przyjedzie do Węgier z dawką świeżego materiału prosto z wydanego w kwietniu albumu „Sentio”. Stawiamy jednak dolary przeciwko orzechom, że publika Balaton Sound usłyszy także co nieco świeżych potraw ze studia Holendra.
30 czerwca
18:30 Alok
Na naszym Facebook’u ktoś całkiem niedawno uznał, że ten Alok to żadna międzynarodowa gwiazda… A tu myk – letnia trasa najeżona występami w wielu krajach, w tym także na Węgrzech. O mocny bass nie ma co się martwić podczas tego występu!
20:00 Jonas Blue
Ten gość nie gra dość często w naszym kraju, dlatego też zobaczenie go w akcji na niedalekich przecież Polsce Węgrzech może być pomysłem z gatunku niegłupich.
21:30 Dimitri Vegas & Like Mike
Sprawdziliśmy prognozy pogody na nadchodzący czwartek i jesteśmy przekonani co do tego, że bracia Thivaios nawet nie będą musieli specjalnie się starać, by rozgrzać publikę. Jesteśmy jednak pewni, ze panujące upały nie przeszkodzą Belgom w zrobieniu show, do którego z ich rąk zdążyliśmy już przywyknąć!
1 lipca
18:30 Imanbek
EDMowa duma Kazachstanu musiała poczekać na zakończenie pandemii, aby móc ruszyć w poważną trasę koncertową. W międzyczasie udało mu się zacementować swoją rozpoznawalność, bazującą mocno na popularnym remiksie utworu „Roses”. Od premiery tamtego tracka zdążyło jednak minąć już niemało czasu, a o Imanbeku ludzie nie zapomnieli – więc tak źle nie jest!
20:00 Timmy Trumpet
Kolejny ekspert od robienia wielkiego show, i kolejny (obok DV&LM), którego w te wakacje raczej w Polsce nie zobaczymy. Nad Wisłą Timmy ma wielu entuzjastów – więc o polskie flagi pod sceną nie ma co się martwić!
21:30 Marshmello
Najbardziej bezkompromisowy występ na main stage Balaton Sound spośród wszystkich zaplanowanych na ten rok. I to nic, że znany z radia i że robi lekką muzykę – „Pianka”, kiedy trzeba, to daje do wiwatu!
2 lipca
18:30 Topic
Posiadanie na swoim koncie paru radiowych hitów często powoduje, że promotorzy przychylniej patrzą na jakiegoś konkretnego artystę. Podobnie jest z producentem o pseudonimie Topic, który jednak – jak pokazują jego sety – typem z pierwszej łapanki nie jest. Będzie można się o tym przekonać podczas tegorocznej letniej trasy, której częścią będzie także Balaton Sound.
20:00 Robin Schulz
W ubiegłym roku zagrał w Polsce na FEST Festivalu i naprawdę dał radę. Jesteśmy więc pewni, ze nie gorszą formę Niemiec zaprezentuje ostatniego dnia Balaton Sound.
21:30 Alesso
Closing głównej sceny, to i artysta musi być godny. Alesso umie w rozkręcanie publiki oraz euforyczne domykanie setów – a to może być istna mieszanka wybuchowa!
Pamiętajcie jednak, że main stage to jednakże nie wszystko! O tym przekonacie się, sprawdzając lineup Balaton Sound 2022 pod tym linkiem.
foto: Rockstar Photographers