Tekst tego utworu zna chyba niemal każdy bywalec klubów i festiwali. “Titanium“, czyli jeden z największych EDMowych hitów ubiegłej dekady, przebiło się do świadomości nie tylko siedzących głębiej w temacie tanecznej elektroniki, ale także osób słuchających młodzieżowych radiostacji. Niestety nie zanosi się na to, aby utwory w podobnym stylu w najbliższych latach potrafiły powtórzyć sukces collabu Davida Guetty z Sią – niemniej z pewnością warto do oryginału wracać.
Ci, którzy sobie z kolei o nim zapomnieli, będą mieli teraz okazję się z nim zapoznać znów. Wszystko to chociażby przy okazji premiery zupełnie nowej wersji “Titanium”, którą David Guetta wydał właśnie wraz ze swoim future rave’owym kumplem o pseudonimie Morten.
“Rzecz, którą kocham grać podczas występów”
No właśnie – odświeżony z okazji dziesięciolecia wydania klasyk nabrał sznytu, do którego Francuz i Duńczyk w ostatnich miesiącach zdążyli nas przyzwyczaić. Jest więc emocjonalnie, ale też mocno i w sam raz na duży festiwal. Szczególnie, że ludzie naprawdę pozytywnie przyjmują wokal “Titanium” podczas koncertów.
To prawdopodobnie jest mój ulubiony numer, który kiedykolwiek stworzyłem i jednocześnie jest to rzecz, którą kocham grać podczas występów. Widok rzesz ludzi śpiewających głośno ten numer na moich koncertach na całym świecie jest tak surrealistyczny.
David Guetta
Jak wynika z wypowiedzi Guetty, odświeżenie tego motywu sprawiło mu niemało radości. Szczególnie, że miał on niebagatelny wpływ na karierę Francuza.
Ponad dziesięć lat temu byłalem bardzo szczęśliwy, kiedy (Sia – przyp.red.) zgodziła się zachować swój wokal na tym kawałku. Nadal czuję, że bez niej nie byłoby to takie samo. Zawsze tak dobrze ze sobą współpracowaliśmy i dlatego od lat wracam do niej, aby z nią współpracować. „Titanium” przenika cały świat i dotyka tak wielu ludzi. Jestem bardzo dumny z tego utworu i naprawdę wierzę, że ta piosenka na zawsze zmieniła moją karierę.
David Guetta
O tym, jak powstało “Titanium”, pisaliśmy już w szczegółowym artykule na naszej stronie – znajdziecie go pod tym linkiem. Z kolei z najnowszą, osadzoną w klimatach future rave wersję tego tracka, możecie zapoznać się poniżej.
