Jak już pisaliśmy na łamach Shining Beats, wszelkie znaki wskazywały na nadchodzący czwarty już collab na linii deadmau5 – Kaskade. Wzbudziło to nie lada zainteresowanie – wszak mamy do czynienia z dwoma dużymi postaciami światowej elektroniki. Nie trzeba było długo czekać na to, abyśmy się dowiedzieli, o co chodzi. Kanadyjczyk i Amerykanin poinformowali o starcie nowego, wspólnego projektu o nazwie Kx5.
Na social mediach obu artystów został opublikowany teaser pierwszego singiel zatytułowanego “Escape”. Ukaże się on w piątek, 11 marca.
Powrót do starych brzmień
Wraz z ogłoszeniem Kx5, duet udzielił wywiadu portalowi Dancing Astronout, w którym poznajemy więcej szczegółów na temat projektu. Panowie zapowiedzieli, że muzycznie będzie tym, na co fani z pewnością liczyli, a więc powrót do ich kultowego stylu progressive house.
Myślę, że dźwiękowo nasz nowy materiał w pewnym sensie nawiązuje do brzmienia progressive house z początku lat 2000-tych. Gdyby ten utwór wyszedł 10 lat temu, nie pomyślałbym: „Och, to jest przyszłość”. Ale jest to dobre w tym sensie, że jest to trochę powrót do tego minimalistycznego podejścia do melodyjnego, chwytliwego house’u”
deadmau5
Poza “Escape” oraz wspólnym występem na EDC, możemy spodziewać się znacznie więcej. Artyści zapowiedzieli, że świetnie się im razem pracuje i mają w zanadrzu sporo nadchodzącej muzyki.
Kx5 powtórzy sukces I Remember?
W dotychczasowej dyskografii duet ma już kilka wspólnych utworów. Największym sukcesem było niewątpliwie “I Remember”, które mocno spopularyzowało gatunek za oceanem, jak i podbiło nawet polskie rozgłośnie radiowe. Artyści nawiązali do przełomowego utworu w wywiadzie, zahaczając o nieodłączny w muzyce temat powielania trendów.
Po tym, jak wyszły „I Remember” i „Move for Me”, pojawiło się – nawet nie wiem ile – setki lub tysiące utworów, które próbowały je naśladować. Joel odegrał dużą rolę w kształtowaniu kolejnej fali house’u, progressive house’u, jakkolwiek chcesz to nazwać, a ja wywodziłem się z brzmienia przypominającego house z Chicago. Byłem dzisiaj na jodze z fajną instruktorką, która wybiera dobrą muzykę, ale ja sobie myślę: „te trzy piosenki były zdzierstwem z tego, co robiłem z Joelem przez dekadę i kilka lat wcześniej. Dlaczego po prostu nie usłyszymy oryginału?
Kaskade
Po takich zapowiedziach, nie możemy się doczekać nadchodzącego materiału.
