Ostatnie lata nie są łatwe dla organizatorów imprez. Wielu robi co może, aby festiwale i eventy się odbywały – wszak to za ich sprawą promotorzy zarabiają, co pozwala nadrabiać straty z poprzednich sezonów. Mimo to, wprowadzane nierzadko z dnia na dzień restrykcje potrafią doprowadzić do odwołania bądź przełożenia wydarzeń, które bywają w zaawansowanym stadium przygotowań bądź produkcji. Taka sytuacja miała miejsce chociażby w Holandii, gdzie ubiegłoroczny Qlimax został odwołany w momencie, kiedy na stadionie w Arnhem była już montowana instalacja sceniczna. Jeszcze ciekawsza akcja ma z kolei miejsce obecnie w Meksyku, gdzie na jednym z festiwali zadział się – nomen omen – niezły Meksyk.
Event odwołany w dniu jego rozpoczęcia
Na dni 6-11 stycznia w położonym niedaleko znanego fanom imprez Tulum mieście Playa del Carmen zaplanowany został Departure Festival. Podczas wydarzenia miała wystąpić czołówka sceny house i techno. W lineup’ie znaleźli się chociażby Adam Beyer, Amelie Lens, CamelPhat, Maceo Plex, Nora En Pure, Solardo czy Vintage Culture. Zapowiadała się więc naprawdę konkretna impreza na sam początek roku. I wszystko przedstawiało się dobrze… do dnia imprezy.
W czwartek, około godziny 19 czasu wschodnioamerykańskiego – gdy wielu uczestników zjechało się już w okolice terenu imprezy – organizatorzy ogłosili odwołanie pierwszego dnia wydarzenia. Według oświadczenia, które pojawiło się na social mediach, decyzja ta spowodowana była zmianami w temacie covidowych obostrzeń. Festiwalowiczom zaoferowano pełny zwrot pieniędzy za bilet osobom, które przyjechały tylko na ten jeden dzień, bądź częściowy zwrot pieniędzy i dodatkowe profity dla posiadaczy karnetów na cały event.
Pod oświadczeniem pojawiło się wiele komentarzy porównujących sytuację związaną z imprezą do niesławnego Fyre Festival.
Szemrana sprawa
Trzeba przyznać – odwołanie tylko jednego dnia (z zaplanowanych pięciu) wydarzenia z powodów covidowych jest dość dziwnym posunięciem. Co nieco mogą jednak tłumaczyć informacje podane przez portal EDMTunes. Wieść gminna niesie bowiem, że organizatorzy festiwalu mają na pieńku z lokalnymi kartelami narkotykowymi. Ponoć już na kilka tygodni przed imprezą “lokalsi” mieli być przekonani, że do niej nie dojdzie.
W międzyczasie w sieci zaczęło pojawiać się coraz więcej informacji o artystach mających wystąpić na imprezie, którzy mieli do Meksyku nie dotrzeć w ogóle. Ostatecznie event został odwołany – w piątkowe popołudnie czasu wschodnioamerykańskiego na social mediach pojawiło się oświadczenie agencji Pollen, odpowiedzialnej za Departure Festival.
Z niewiarygodnie ciężkim sercem w weekend naszego show, po 10 dniach budowy i miesiącach planowania, zostaliśmy poinformowali, że nie możemy zrealizować Departure Festival.
Współpracujemy z lokalnymi władzami Playa del Carmen i po niedawnym poważnym wzroście przypadków Omicron w ciągu ostatnich kilku dni, gubernator ogłosił wczoraj wieczorem, że Playa del Carmen powraca do żółtej strefy obostrzeń COVIDowych i dlatego nie możemy kontynuować show tej wielkości zgodnie z planem. Otrzymacie zwrot pieniędzy i zaoferujemy 200 USD na przyszłe eventy Pollen. Wasze rezerwacje hoteli nie zostają naruszone – możecie kontynuować swój pobyt.
Wiemy, że tak wielu z Was podróżowało tak daleko, aby tu być – łamie nam to serce, że nie możemy włożyć w to niesamowitego doświadczenia, które zaplanowaliśmy.
Dla tych, którzy już tu są – mamy szczerą nadzieję, że nadal będziecie mogli cieszyć się niesamowitą lokalizacją.
Aby nie było kłótni
Nowe restrykcje wchodzą w życie 10 stycznia. Teoretycznie więc organizatorzy mogliby skrócić imprezę i zrealizować trzydniowy event, który kończyłby się równo z wejściem w życie obostrzeń. Tymczasem – jak donosi Billboard, organizujący regularnie w tym regionie Meksyku włodarze Departure Festival postanowili odwołać całą imprezę, aby utrzymać pozytywne relacje z lokalnymi władzami. Szczególnie, że w dniach 20-24 stycznia w położonym 70 kilometrów od Playa del Carmen mieście Cancun ma odbyć się event o nazwie NEON, za który odpowiada agencja Pollen, a także światowa gwiazda – J Balvin.
