James Hype i MEDUZA zakazują nagrywania na swoich imprezach

Uczestnicy kolejnych występów projektu Our House, w skład którego wchodzą James Hype i MEDUZA, do domu wrócą bez filmików z imprezy.

nastia

Udając się na imprezę – czy to klubową, czy festiwalową – masz dwie opcje. Możesz przez cały czas mieć w ręku swój smartfon i nagrywać wszystko to, co widzisz i słyszysz. Możesz też przyjąć strategię “życia chwilą” i tworzyć wspomnienia, które zostaną w Twojej pamięci, a nie pamięci telefonu. Każdy, kto częściej lub rzadziej zagląda na muzyczne wydarzenia wie, że coraz więcej osób wybiera pierwszą opcję. Okazuje się, że nie wszystkim się to podoba – nawet występującym artystom. Dlatego też James Hype i MEDUZA postanowili z tym walczyć w dość restrykcyjny sposób.

Występy Our House bez telefonów?

Parę dni temu James Hype za pośrednictwem swojego Instagrama ogłosił, że podczas trzech kolejnych setów, jakie zagra w ramach współtworzonego z trio MEDUZA projektu Our House, będzie obowiązywał zakaz nagrywania. W jaki sposób będzie egzekwowany?

nastia

Zamierzamy zaklejać aparaty w telefonach, przez co nie będzie można niczego filmować przez cały czas trwania imprezy.

James Hype

Angielski DJ przywołał także wydarzenie, które zainspirowało go to powzięcia tak drastycznych kroków.

nastia

Przez całe lato byłem na wielu koncertach, moich własnych i innych osób, ale było jedno wydarzenie, które szczególnie zapadło mi w pamięci. Był to występ w Berlinie. Kiedy tam grałem, nikt nie mógł korzystać z telefonu. Nikt nie mógł mieć włączonej kamery i to był pierwszy raz, kiedy byłem częścią czegoś takiego […] Wszyscy żyją chwilą, wszyscy są tam dla muzyki, wszyscy dobrze się bawią. I wszyscy czują to samo.

James Hype

James Hype zapewnia, że takie rozwiązanie ma zagwarantować uczestnikom możliwie najlepsze wrażenia i niesamowitą atmosferę. Artyści tworzący projekt Our House nie zapominają także o ludziach zza konsolety DJskiej, którym duża ekspozycja na kamery też nie zawsze odpowiada.

Muzycy i wykonawcy często uważają, że widzenie publiczności przez obiektyw kamery, a nie ich oczami, jest przygnębiające. Może to zakłócić intymną więź między artystą a publicznością, która sprawia, że muzyka house jest tak potężnym gatunkiem muzycznym.

James Hype i MEDUZA w informacji prasowej

Wśród argumentów Jamesa Hype’a i MEDUZY pada także ochrona prywatności pozostałych uczestników imprezy. Zdaniem artystów nadmierne filmowanie może prowadzić do mniej integracyjnej atmosfery, w której ludzie są nagrywani bez ich zgody. Czytając komentarze pod postem angielskiego DJa, można stwierdzić, że koncepcja spotkała się z dużym entuzjazmem. Niektórzy jednak już zauważają, że zakaz będzie można łatwo obejść. “Osobiście nie sądzę, aby naklejki zadziałały, ludzie po prostu je zdejmą” – pisze jeden z komentujących.

James Hype i MEDUZA na zakazie nie poprzestaną

Hype i MEDUZA planują promować swoją inicjatywę poprzez kampanie świadomościowe oraz wprowadzenie nowej polityki eventowej. Ich nadchodzący występ na ADE będzie pierwszym, który ją wdroży. To wszystko ma zachęcić uczestników do bardziej odpowiedzialnego korzystania z telefonów, aby “powrócić do podstawowych zasad muzyki na żywo i kultury klubowej”.

Zachęcamy do tego, by cieszyć się muzyką house przez uszy i oczy, a nie sfilmowany materiał na telefonie.

James Hype i MEDUZA w informacji prasowej

Czy to rozwiązanie zadziała, czy ludzie będą starali się omijać zakaz? Czy entuzjazm z Instagramowych komentarzy przełoży się na frekwencję na imprezach, czy fani elektroniki zbojkotują wydarzenia spowite ograniczeniami? Na te pytania odpowiedzi poznamy już pod koniec października na Amsterdam Dance Event oraz podczas występów Our House w Chicago i Waszyngtonie.


foto: Gromysz

nastia

nastia

nastia

Total
0
Shares
☕ Postawisz nam kawusię?