Młodzi polscy producenci w natarciu. Astrøwilk, GØDMAX i KABO z nową muzyką

Co tam u młodych gniewnych znad Wisły? Ano całkiem dobrze – a udowodnili to w ostatnich dniach Astrøwilk, GØDMAX i KABO.

festivaland

Interesują nas nie tylko najpopularniejsze postaci polskiej elektroniki. Raz na czas (niestety ostatnio rzadziej niż częściej) rzucamy okiem do świata młodych i mniej znanych postaci znad Wisły. I dziś przyszedł pierwszy od dłuższej chwili moment, w którym taki rzut uskuteczniamy. Początek wiosny przyniósł nam wszak parę ciekawych kawałków wydanych między innymi w międzynarodowych wytwórniach. Trójka, o której w tym tekście piszemy, reprezentuje różne gatunki, aczkolwiek łączy je jedna prawidłowość – to numery bardziej do posłuchania niż na festiwal.

Młodzi polscy twórcy umieją

Zaczynamy od reprezentującego Poznań twórcy o pseudonimie Astrøwilk. Na jego koncie są niemałe osiągnięcia na scenie rapowej – stworzył on kilka kawałków dla takich raperów, jak Kukon, Kartky, Deys czy Filipek. Jego solowa twórczość może być wam z kolei znana ze składanek kolektywu CZELUŚĆ, a także z FUTURE – sublabelu wytwórni HEXAGON, za którą stoi Don Diablo – jedna z gwiazd Silesia Beats 2024.

festivaland

Kamil – bo tak ten producent ma na imię – wydawał tam swoją muzykę trzykrotnie, z czego ostatni raz w kwietniu ubiegłego roku. 11 miesięcy po premierze “Feel U Right Here”, Polak powraca do holenderskiego labelu z nowym kawałkiem, zatytułowanym tym razem “I BLAME MYSELF”. Jest to propozycja zdecydowanie bardziej do posłuchania, i to najlepiej przy okazji nocnej przejażdżki samochodem.

pdc

Teraz czas na coś bardziej deep house’owego, tym razem od młodego krakowskiego producenta o pseudonimie GØDMAX. Dotychczas jego single ukazywały się jako wydane niezależnie, ale w końcu pojawił się jego pierwszy kawałek będący częścią dyskografii jakiegoś labelu. I to nie byle jakiego – “We Made It“, pierwszy singiel Maksa w tym roku, wydał sam EDX w swoim labelu Sirup Music. I nie dziwi nas to zupełnie, wszak mamy do czynienia z całkiem przyjemną i dobrze pasującą do rozkręcającej się właśnie wiosny piosenką.

Na koniec naszego przeglądu twórca mogący się poszczycić najmniej obszerną dyskografią z wspominanej dziś trójki. Kamil Bożek aka KABO miał jak dotąd na swoim koncie zaledwie dwa single, wydane nakładem Hot Vibes Records. O tym, jak mało działo się u niego oficjalnie, niech świadczy praktycznie czysty Instagram i fakt, iż ostatni jak dotąd jego kawałek ukazał się w maju 2022 roku. Końcówka marca tego roku to z kolei nowe otwarcie, za sprawą melodyjnego singla “Mind”. Został on wydany nakładem SNRS LABEL, wytwórni Sunrise Festival współpracującej z Sony Music Polska.

festivaland

Total
0
Shares
☕ Postawisz nam kawusię?