Dużo dobrych wieści o normalności płynie do nas z amerykańskich stanów Teksas oraz Floryda, ale nie tylko – bowiem Nowy Jork dotrzymuje im kroku. Gubernator tamtejszego regionu ogłosił ponowne zezwolenie na organizowanie imprez bez ograniczania frekwencji. Jest jednak pewien warunek.
Pandemia COVID-19 zaczyna zachodzić za nasz horyzont. Szczepienia idą dość sprawnie, dzięki czemu przynajmniej w krajach rozwiniętych jesteśmy coraz bliżej odporności zbiorowej. W amerykańskim stanie Nowy Jork ponad 45% ludności jest już w pełni zaszczepiona, w tym wszyscy pracownicy szkół, transportu publicznego, noclegowni dla bezdomnych i służby zdrowia. Można więc szacować, że mniej więcej co druga osoba jest odporna. Fakt ten daje nowe (stare) możliwości w postaci powrotu do nieograniczanych frekwencyjnie wydarzeń kulturalnych. Bezpieczeństwo takich eventów potwierdziły chociażby badania prowadzone między innymi w Wielkiej Brytanii.
Otwarcie pod pewnym warunkiem
Gubernator Nowego Jorku Andrew Cuamo w oficjalnym oświadczeniu ogłosił, że eventy kulturalne (w tym muzyczne) będą mogły odbywać się bez limitu frekwencji. Wymagane jest pełne zaszczepienie uczestników, ale za to nie będzie obowiązku noszenia maseczek. Okazją do oficjalnego otwarcia będzie festiwal filmowy Tribeca Film Festival w hali Radio City. Następnie w różnych lokacjach odbędą się inne koncerty, festiwale i wydarzenia kulturalne. Weryfikacja szczepienia będzie prowadzona przy użyciu mobilnych aplikacji rządowych z kodami QR.