Najpierw “Ala nie wali mu pały”, teraz Bob Marley – czyli Robin Schulz przerabia muzyczne klasyki

Niemiecki producent upodobał sobie w ostatnim czasie przerabianie znanych i lubianych motywów sprzed lat – w tym także tych memicznych.

kalendarz

Choć nie żyje już od lat – w praktyce dalej aktywny muzycznie. To właśnie domena prawdziwych gwiazd muzyki, których twórczość nigdy nie odejdzie ze świata muzycznego. Przykładów nie brak – chociażby Avicii czy Whitney Houston (której “Higher Love” odświeżył swego czasu Kygo). Tym razem padło na legendarnego wokalistę – Boba Marleya. Urodzony na Jamajce muzyk jest postacią, której szczególnie przedstawiać nikomu nie trzeba. W dużym skrócie: jeden z prekursorów muzyki reggae i twórca legendarnego “Is This Love” czy “No Woman, No Cry“, które do dziś dumnie wybrzmiewają w rozgłośniach radiowych.

W tym miejscu nie można przejść także obojętnie wobec modnego faktu odświeżania legendarnych utworów. Szczególnie da się to odczuć, jeśli zajrzymy do szufladki o nazwie “brazilian bass“. Tam wręcz roi się od dobrze nam znanej kombinacji znanego motywu z nowoczesnym brzmieniem. Jeżeli komuś tego typu produkcje przypadają do gustu, znajdzie się jak ryba w wodzie na kanale Lithuania HQ.

emuze.me

Jednak w innych gatunkach odświeżania starych hitów też nie brak. Doskonałym tego przykładem jest wcześniej już przytoczona postać Kygo, który do swojego konta dopisał podobną kolaborację z Tiną Turner. Teraz do tego grona dołącza Robin Schulz.

Nominowany do nagrody Grammy producent całkiem niedawno zaprezentował swoją, przystosowaną do obecnych trendów, wersję utworu “Alane” kameruńskiego artysty, znanego jako Wes.

ultra

Oryginalna wersja pochodzi z 1997 roku i zyskała w naszym kraju status mema… sami wiecie jakiego.

Teraz z kolei przyszedł czas na kolejny znany motyw – tym razem pochodzące z 1971 rokuSun Is Shining. Utwór pojawił się już nawet na oficjalnym kanale śp. Boba Marleya, co skomentował zresztą niemiecki producent.

Możliwość zremiksowania tego kawałka to prawdziwy zaszczyt. Bob Marley jest prawdziwą legendą. Niewątpliwie traktuję to jako przywilej i jeden z ważniejszych momentów w mojej karierze.

Robin Schulz

Tym samym zachęcamy do odsłuchania tego klasyku, tchniętego klubowym duchem.

kalendarz

emuze.me

Total
4
Shares
☕ Postawisz nam kawusię?