Ten numer zmienił ich życie. „Roses” od The Chainsmokers kończy 10 lat

Czujecie się już staro? Pierwszy tak komercyjny i pierwszy tak szeroko przyjęty przez słuchaczy singiel The Chainsmokers skończył 10 lat.

orw

Ich droga do sukcesu zaczęła się dość niestandardowo. Uruchomiony w 2012 roku duet The Chainsmokers zaczął bowiem od remiksowania indie popowych hitów, takich jak „Dreaming” Smallpools czy „Sleep Alone” Two Door Cinema Club. Za sprawą właśnie tych kawałków Alex i Drew zdobyli pierwszą dozę rozpoznawalności. Ich pierwszym singlowym gamechangerem okazało się jednak prześmiewcze „#SELFIE” z 2014 roku. Prawdziwy przełom w ich karierze przyniósł dopiero 2015 rok i zwrot w kierunku future-popowych brzmień. Szczególnie symboliczny w tym kontekście singiel nosi tytuł „Roses”, który właśnie skończył 10 lat.

„Roses” ma już 10 lat

Pierwsza tak komercyjna propozycja amerykańskiego duetu ukazała się 16 czerwca 2015 roku. Był to numer stojący w opozycji do będących na elektronicznym topie mocnych, mainstage’owych singli. To lżejsze usposobienie „Roses” otworzyło The Chainsmokers drogę do playlist stacji radiowych na całym świecie. Te zauważały hype na EDM, ale jednocześnie nie do końca chciały uderzać w dość ciężkie do strawienia przez zwykłego słuchacza bigroomy. Warto jednak podkreślić, że nie tylko względna „lekkość” aranżacji była kluczem do sukcesu. Niemały wpływ miała także chwytliwość motywu przewodniego, a także wpadający w ucho wokal ROZES.

orw

Twórcy „Roses” wspomnieli okrągłą rocznicę wydania na swoich social mediach w następujący sposób:

pdc

10 LAT TEMU ta piosenka ukazała się i zmieniła nasze życie. Dziękujemy, że towarzyszycie nam od tamtej pory.

To był początek wielkiej drogi

Te słowa nie są w żadnym stopniu przesadzone. „Roses” zdobyło wielokrotne wyróżnienia w wielu krajach na świecie i sprawiło, że kolejne single duetu miały prostszą drogę do radiowych playlist. Sami Alex i Drew zresztą nie próżnowali – w 2016 roku ukazały się wszak ich dwa kolejne wielkie hity, „Don’t Let Me Down” i przede wszystkim „Closer”.

Amerykańska formacja jednocześnie nie dała o sobie zapomnieć fanom festiwalowej elektroniki. Ich sety w dalszym ciągu potrafiły wprawić w osłupienie tych, którzy kojarzą ich z pop-dance’owych singli z radia. Wspomnieliśmy o 2016 roku i tu pozostaniemy – bo to właśnie w tym roku panowie zagrali ikoniczny wręcz set na Ultra Music Festival.

Na ten moment The Chainsmokers nie planują żadnego występu w Polsce – ale jest opcja alternatywna. W dniach 16-19 lipca parę kroków od polskiej granicy odbywa się festiwal Colours Of Ostrava, którego formacja jest headlinerem. Więcej informacji znajdziecie poniżej.

pdc

orw

pdc

Total
0
Shares
☕ Postawisz nam kawusię?