Globalny sezon festiwalowy rusza już dosłownie za moment. Pierwszym poważnym jego akcentem będzie – jak co roku – Ultra Music Festival, wydarzenie które rusza już za dosłownie kilka dni. O sobie postanowiły jednak przypomnieć dwie inne wielkie marki na tym rynku, które jak dotąd raczej nie miały ze sobą zbyt wiele wspólnego. Określenie “jak dotąd” jest tutaj kluczem, ponieważ sytuacja zaraz może ulec naprawdę niespodziewanej zmianie.
Niecodzienny crossposting
Czy ktokolwiek spodziewał się kooperacji na linii Tomorrowland – Insomniac? Zgadliście – niemalże nikt. Jak do tej pory nic nie miało prawa na to wskazywać… aż do dziś. W niedzielne popołudnie na social mediach belgijskiego festiwalu oraz amerykańskiego giganta na rynku eventowym pojawiły się nawiązujące do siebie nawzajem posty. Możemy na nich zobaczyć zdjęcia festiwalowych scen z nałożonym na wzór pokazów dronów logo… tego drugiego brandu. I tak – na Instagramie Tomorrowland możemy zobaczyć logo Insomniac…
…a na Instagramie Insomniac oraz kilku festiwali organizowanych przez tę agencję – logo Tomorrowland.
Co oni knują?
Złośliwi mogliby powiedzieć, że to, o czym mówimy, to tylko posty w social mediach. Z drugiej strony – tego typu posty nie dość, że praktycznie się nie zdarzają, to jeszcze nie są dziełem przypadku. Ciężko na ten moment stwierdzić, co to wszystko będzie faktycznie oznaczać, ale warto tutaj nadać pewien kontekst. Obie marki – czyli Tomorrowland i Insomniac – mają po drugich ze swojej perspektywy stronach Atlantyku pewne rachunki do wyrównania. Ci pierwsi, owszem, są aktywni w Brazylii, ale w samym USA byli obecni zaledwie kilka lat. Zawinęli się stamtąd zresztą w, co tu dużo mówić, średniej atmosferze. Ci drudzy zaś mają swoje sukcesy na Starym Kontynencie – w tym nasze Dreamstate Europe – ale ze swoim głównym brandem, czyli EDC, nie byli w stanie jeszcze na poważnie zaistnieć. Debiutancka odsłona EDC Europe miała mieć miejsce w Portugalii w 2021 roku (nie licząc brytyjskiej odsłony sprzed dekady), ale na drodze stanęła im pandemia. Pole do spekulacji jest więc dość szerokie. Niemniej jednak, niezależnie od tego, czy otrzymamy powrót Tomorrowland do USA, czy kolejną próbę z EDC Europe, to z pewnością będzie to coś dużego.