Spośród twórców muzyki elektronicznej z Polski, o których nieraz na naszych łamach piszemy, 2Sher zdaje się być jednym z bardziej płodnych. Na wiosnę otrzymaliśmy pełnoprawny studyjny album, w międzyczasie kolejne numery, a w sierpniu mogliście przeczytać u nas o numerze zatytułowanym “Don’t You Want Me“, a od tamtego momentu ukazały się dwa kolejne numery.
Pierwszym z nich był zapowiadany już wtedy track zatytułowany “Don’t Be Scared”, a kolejnym – będący kolaboracją z innym polskim producentem o pseudonimie Steven Roys “Elephant”. To, jak nietrudno się domyślić, nie były ostatnie słowa Wojtka Tuszyńskiego – a tych słów w ostatnim roku było już naprawdę sporo.
I znów coś innego
Na starcie października otrzymaliśmy kolejny kawałek 2Sher’a, i po raz kolejny otrzymujemy coś w trochę innym stylu względem poprzednich singli. “I Don’t Care” to propozycja mogąca przypominać future house’owe kawałki z początków świetności tego nurtu. To czyni ją lekko oldskulową i odróżniającą się od tego, co możemy w tego typu szufladce usłyszeć. Dzieła dopełnia także chwytliwa partia wokalna.