Miłośnicy muzyki elektronicznej z całego świata oczekiwali na drugi studyjny album DJa Snake‘a – no i mają! “Carte Blanche“, zapowiadane w zasadzie już od początku tego roku, zostało udostępnione w szerokiej dystrybucji kilkanaście godzin przed oficjalną datą premiery.
Album zawiera siedemnaście zróżnicowanych produkcji. Przy okazji sprawdzania materiału będzie więc okazja na przypomnienie sobie świetnie znanych hitów pokroju “Taki Taki“, “Enzo” czy “Magenta Riddim“. Ale nie zabraknie też nowości, mających swoją premierę w dniu wydania albumu – jest ich aż 11, na czele z mającym zadatki na latynoski hit “Fuego” czy bass house’owe “Made In France“, stworzone we współpracy z całą ekipą Pardon My French, w której skład – poza Williamem – wchodzą Tchami, Malaa oraz Mercer.
O swoim dziele DJ Snake wyraża się w następujący sposób:
Dla mnie Carte Blanche oznacza wolność robienia wszystkiego, co chcesz. I tak właśnie pracuję. Brak wzorów do naśladowania. Chciałem stworzyć wakacyjny album w klimacie mixtape’u, ze wszystkimi dźwiękami, których chciałbym słuchać latem – zwróciłem się więc do artystów, z którymi mogłem uzyskać właśnie taki efekt.
DJ Snake
Francuski producent zapukał więc do wielu drzwi, bowiem tylko cztery z siedemnastu utworów z tracklisty albumu to pozycje solowe – reszta to kolaboracje z przedstawicielami różnych nurtów muzyki rozrywkowej. 21 Savage, Gucci Mane, Selena Gomez, Cardi B, Zomboy, ZHU, Bryson Tiller, J Balvin, Tyga, Sean Paul czy Eptic na jednym krążku to gromada obiecująca naprawdę wiele.
Czy obietnice te będą mieć przełożenie na rzeczywistość? Wybór pozostawiamy Wam – “Carte Blanche” jest już dostępne do odsłuchu, odnośnik znajdziecie poniżej.
foto: Miko Goncalves