Pandemia i związane z nią zakazy organizowania imprez wiązały się z – co by nie mówić – kuriozalnymi sytuacjami. Swoje w tym temacie wnieśli Brytyjczycy – to właśnie na Wyspach niebiescy przyjechali na rave, który okazał się kolejką emerytów czekających na szczepienie, czy dostawali zgłoszenia o naruszeniach, które miałyby mieć miejsce na legalnej, testowej imprezie. Jednak Polacy nie gęsi, swoje atrakcje też mają – a jedna z nich miała miejsce na terenie Pszczyny.
Interwencja na livestreamie
Cofamy się do 13 lutego – bo to właśnie wtedy odbył się charytatywny stream walentynkowy, zorganizowany na terenie klubu O’Key w Pszczynie. Podczas wydarzenia zbierano pieniądze na leczenie dwóch chłopców, którzy cierpią na rdzeniowy zanik mięśni i mieszkają na terenie powiatu pszczyńskiego. Wydarzenie to zostało wcześniej zapowiedziane na facebook’u klubu, dzięki czemu policja skontaktowała się z właścicielami klubu i dopytała się o szczegóły występu. Miała też miejsce kilkugodzinna kontrola, która nie stwierdziła niczego negatywnego. Mimo to, w dniu transmisji pod lokalem pojawiło się… 20 radiowozów.
Wydarzenie odbyło się z zachowaniem wszelkich zasad ostrożności związanych z pandemiczną sytuacją. Każdy z uczestników miał zmierzoną temperaturę i wypełnił przygotowaną ankietę. W czasie interwencji policji na terenie klubu znajdowało się… 6 osób. Byli to właściciele, osoby z obsługi oraz występujący DJe. To jednak nie przeszkodziło w zaanagażowaniu do akcji ponad 80 policjantów.
Temat powrócił na początku czerwca za sprawą artykułu Gazety Wyborczej.
“Poczułam się jak groźna przestępczyni”
Powyższymi słowami interwencję służb podsumowała na łamach Gazety Wyborczej właścicielka klubu O’Key Ilona Pająk. Wtargnięcie miało miejsce o 19:30, czyli pół godziny po rozpoczęciu transmisji. Lokal odwiedziła policja wraz z służbą celną w kapturach na głowie, w towarzystwie kamery.
W sprawę zaangażował się Przemysław Koperski, poseł Lewicy. Zgodnie z jego wyliczeniami wiemy, że w interwencji brało udział 82 policjantów – w tym 34 funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Pszczynie. W pobliżu było jeszcze 48 policjantów z jednostki w Katowicach, gotowych do spacyfikowania ewentualnego “nielegalnego zgromadzenia”.
Do akcji użyto 20 radiowozów, a łączny czas udokumentowanego zaangażowania funkcjonariuszy podczas odwiedzin w klubie wyniósł 622 godziny.
Przemysław Koperski, poseł Lewicy
Związku z zaistniałą sytuacją poseł żąda wyjaśnień od komendanta wojewódzkiego policji. O powód interwencji w O’Key redakcja Gazety Wyborczej zapytała pszczyńską policję, jednak na ten moment nie udzieliła ona informacji.
źródło: Gazeta Wyborcza
foto: facebook.com/klub.okey