Ponad 700 artystów w trzy weekendy – tyle wynosi lineup’owy bilans Tomorrowland 2022. Tegoroczna edycja kultowego wydarzenia ma być wielkim powrotem do normalności, a także sposobem na odkucie się organizatorów po pandemicznych perturbacjach. Planowana na trzy ostatnie weekendy lipca impreza będzie z pewnością inna niż te w poprzednich latach. Festiwal czekają bowiem zmiany, które w głównej mierze będą ukłonem w stronę lokalnej społeczności.
Głośne festiwale wadzą lokalsom
Niezależnie od tego, czy lubimy festiwale, czy nie, jedno przyznać po prostu trzeba. Głośne zbiegowisko dziesiątek (jeśli nie setek) tysięcy ludzi z kilkunastoma głośnymi źródłami dźwięku i efektami pirotechnicznymi potrafi dać w kość. O niezadowoleniu “lokalsów” mogli się przekonać chociażby organizatorzy Ultra Music Festival, którzy na jedną edycję musieli się wynieść z centrum Miami. Przejścia z mieszkańcami mieli także organizatorzy kołobrzeskiego Sunrise Festival, a także chorzowskiego FEST Festival. Nie dziwi więc fakt, iż włodarze Madness ze swoimi “sąsiadami” chcą żyć w zgodzie.
Zobacz także: Aż trzy polskie aliasy w lineup’ie Tomorrowland 2022!
Nowe ustalenia ogłoszone zostały przez organizatorów za pośrednictwem specjalnego newslettera o nazwie Tomorrowland Today. Zmiany będą obowiązywać już w tym roku i w założeniu mają zapewnić mieszkańcom okolic terenu festiwalu większy komfort. O co dokładnie chodzi? Sprawdźmy to!
Tomorrowland nanosi duże zmiany
Na sam początek złe wiadomości dla osób, które wybierają się w tym roku na Tomorrowland, a liczyły na dużą dawkę hard dance’u. W tym roku nie będzie już dedykowanej sceny Q-Dance. Jej likwidacja związana jest z chęcią zmniejszenie natężenia hałasu, które w takiej muzyce naturalnie jest wysokie. W miejscu sceny, której głównym elementem 3 lata temu był potężny miecz, podczas tegorocznej edycji będzie zaaranżowana strefa gastronomiczna.
Na szczęście nie znaczy to, że hardowego grania na Tomorrowlandzie już się nie uświadczy. Wręcz przeciwnie – każdego dnia podczas każdego weekendu festiwalu będzie jedna scena z taką muzyką. W każdą z trzech sobót “halowa” scenę Freedom przejmie Q-Dance. W piątki swoje takeovery przeprowadzą label Pussy Lounge oraz artyści: Da Tweekaz i Sub Zero Project. Natomiast każda festiwalowa niedziela będzie gratką dla fanów jazdy bez jakiejkolwiek trzymanki – a to wszystko na skupionej na muzyce hardcore i ostrzejszej scenie Footworxx.
Oprócz Q-Dance, z planów wypadła jeszcze jedna instalacja – przez co w tym roku będziemy mogli uświadczyć “zaledwie” 14 scen.
Sprawdź także: Najciekawiej zapowiadające się występy na Tomorrowland 2022
Druga ważna zmiana dotyczyć będzie pirotechniki. Ta w programie imprezy zostanie, ale organizatorzy będą używać już tylko “cichych” fajerwerków. Pokazy sztucznych ogni będą odbywały się maksymalnie do północy, zaś okoliczni mieszkańcy będą zawczasu o nich informowani.
Zmiany czeka także The Gathering, czyli czwartkowe before party dla osób, które zamieszkają w DreamVille. Imprezy te będą kończyć się od 2022 roku godzinę wcześniej niż dotychczas. Organizatorzy zamierzają także zrezygnować z używania helikopterów do przekazywania festiwalowych informacji. Powodem takiej decyzji jest naturalnie chęć zmniejszenia hałasu.
Więcej informacji znajdziecie w najnowszym PDFie Tomorrowland Today. Został on wydany w języku niderlandzkim i jest on dostępny pod tym linkiem.