Powrót Hardwella na scenę elektryzował fanów już od kilku miesięcy. I nie dziwi nas to zupełnie – wszak jedna z czołowych postaci świata EDMu, która w 2018 roku postanowiła pójść na urlop od występów (a później także od wydawania muzyki), dbała o podgrzewanie atmosfery już od jesieni ubiegłego roku. Wielki powrót podczas Ultra Music Festival zaskoczył wielu słuchaczy – otrzymaliśmy bowiem wypełniony w stu procentach niewydanymi utworami set osadzony pomiędzy bigroomem a techno. O tym, jak bardzo świeży jest to temat, możecie przekonać się pod tym linkiem, a teraz weźmy się za pierwszy singiel Robberta od grudnia… 2019 roku.
Producent zapowiedział na ten rok swój drugi już studyjny album, zatytułowany “Rebels Never Die“. Ma on składać się z 14 utworów i bardzo prawdopodobne, że w nocy z niedzieli na poniedziałek, podczas transmisji z Miami, usłyszeliśmy go w całości. Już teraz możemy posłuchać pierwszego singla.
Pierwsze numery od 2019
Wspomnieliśmy wyżej o singlu, a tymczasem w piątek Hardwell zaprezentował aż fwa numery. Sprawa jest jednak prosta do wyjaśnienia – pierwszy z utworów, nazwany “BROKEN MIRROR“, to najzwyczajniej w świecie intro Hardwella z seta z Miami. Numer ten jest swego rodzaju manifestem Robberta, który postanowił pokazać fanom na całym świecie swoje prawdziwe “ja”. Jednoznacznie świadczy o tym tekst tego utworu:
Patrzę w lustro, wpatruję się we własne odbicie
Tak wiele pytań w mojej głowie, tak wiele odpowiedzi, których nie mogę znaleźć
Kim jestem? Co ja widzę?
Dlaczego jestem inny? Czy żyję snem?
A może jestem więźniem własnych kreacji?
Zawsze zastanawiałem się, co jest poza snem
Czym naprawdę jest moje marzenie
Czy sny to rzeczy, które widzisz, gdy zamykasz oczy?
Lub rzeczy, które nie pozwalają Ci zasnąć w nocy?
Czasami czułem się pod presją oczekiwań
W społeczeństwie, które czerpie korzyści z naszych wątpliwości
Bycie wiernym sobie to wyzwanie
Dlaczego powinienem przestrzegać zasad?
Czy zasady nie są przeznaczone dla ludzi, którzy nie wiedzą, co robić?
Nie akceptuję już rzeczy, których nie mogę zmienić
Zmieniam rzeczy, których już nie mogę zaakceptować
Świat uczynił mnie tym, kim byłem
Ale moja wiara uczyniła mnie tym, kim jestem dzisiaj
Wiem, że masz swoją opinię, ale bądźmy szczerzy
Twoja opinia o mnie nie określa, kim jestem
Bo wiem, kim chcesz, żebym był
Teraz pokażę ci, kim naprawdę jestem
Główną częścią dzisiejszego release’u jest “INTO THE UNKNOWN“, które najpewniej będzie drugim w kolejności utworem w trackliście albumu. Kawałek, który usłyszeliśmy podczas UMF’u tuż po intrze dobitnie pokazuje, w jakim kierunku będzie iść Holender w całym swoim nadchodzącym materiale. Ten typ połączenia bigroomu z techno mocno skręca jednak w kierunku czegoś, co już dobrze znamy. A chodzi tu o future rave – nurt, który zapoczątkowali David Guetta i MORTEN.
Album już wkrótce
Obydwa utwory to oczywiście początek zabawy – w najbliższych miesiącach spodziewajmy się bowiem kolejnych wydań, zapowiadających nadchodzący, rewolucyjny dla Hardwella materiał. Nie znamy jeszcze daty release’u całego długograja – ale za to znamy datę polskiego koncertu reprezentującego Bredę twórcy. Robbert wystąpi w naszym kraju 12 listopada w łódzkiej Atlas Arenie. Szczegóły i bilety znajdziecie pod tym linkiem.