Trwające obecnie piłkarskie Mistrzostwa Świata oprócz emocji na boisku generują także sporo kontrowersji. Te biorą się w głównej mierze z miejsca, w którym mundial się odbywa – wszak Katar nie słynie z poszanowania panujących w reszcie świata zwyczajów społecznych. Jako przykłady można podać zakazanie na godziny przed pierwszym gwizdkiem meczy otwarcia i tak już absurdalnie ograniczonej sprzedaży piwa na stadionach czy grożenie żółtymi kartkami zawodnikom, którzy założyliby określony wzór opaski kapitańskiej. Absurdów wokół zawodów więc nie brak – a do tej coraz dłuższej „listy rzeczy zbanowanych” dołącza właśnie… logo festiwalu Tomorrowland.
Bez Tomorrowlandu w Katarze
Już jakiś czas temu informowaliśmy na naszych łamach o wspólnej kolekcji Adidasa, Tomorrowlandu oraz belgijskiego związku piłkarskiego. Efektem tej kooperacji miało być pojawienie się frazy „LOVE” z wkomponowanym logo festiwalu na wewnętrznej stronie koszulki meczowej reprezentacji Belgii podczas tegorocznego mundialu. „Czerwone Diabły” zostały jednak zmuszone przez FIFA do zmiany wzoru.
Jak wynika z przepisów FIFA dotyczących sprzętu, na koszulkach mogą posiadać identyfikator drużyny w postaci jej nazwy bądź pseudonimu oraz herbu. Nie wchodzą więc w grę losowe słowa – a takim jest „LOVE”.
Kontrowersji do sprawy dodaje jednak inny aspekt. Kością niezgody mogło bowiem okazać się także powiązanie frazy „LOVE” z użytymi w tym segmencie trykotu tęczowymi barwami. Kombinacja tych dwóch komponentów kojarzyć się może ze środowiskami LGBTQ+. Przypomnijmy, mundial odbywa się w Katarze – kraju islamskim, który ma jednoznacznie negatywny stosunek do samego faktu istnienia osób nieheteronormatywnych. A FIFA – bazując na ostatnich niesławnych wypowiedziach prezydenta Gianniego Infantino – potrafi mocno przymykać oczy na to, jakie idee reprezentuje kraj, w którym odbywają się ich największe w kalendarzu rozgrywki.
Jak poradzą sobie Belgowie? Jak wynika ze słów rzecznika reprezentacji, we wszystkich trzech meczach w fazie grupowej w użyciu będą stroje domowe – a więc piłkarze wybiegną na boisko w czerwonych barwach.
Tak odpowiedział festiwal
A co na to Tomorrowland? Na ich social mediach pojawiło się wymowne zdjęcie.
