Dokładnie za trzy miesiące będzie mieć miejsce ostatni dzień Sunrise Festival 2023. Jak dotąd poznaliśmy 53 nazwiska, czyli nieco ponad połowę lineup’u wydarzenia. W ostatnich dniach organizatorzy skupili się na house’owej części składu – i tutaj czeka nas kilka niespodzianek. Do listy płac tegorocznego “festiwalu wschodzącego słońca” dołączyło kilka postaci, które rzadko mają okazję występować w naszym kraju, a cieszą się uznaniem wśród fanów elektronicznej muzyki.
Mocne house’owe ogłoszenia
Na sam start tej tury ogłoszeń skład zasilił Piero Pirupa, czyli postać dobrze znana fanom labelu Defected, gdzie swego czasu wydawał jeszcze jako Pirupa. Ostatnie lata to z kolei kilka niemałych sukcesów już pod banderą Spinnin’ Records – tam ukazał się między innymi będący jednym z house’owych hitów 2021 roku remix “Everybody’s Free”, a także odświeżenie “Another Brick In The Wall” we współpracy z Oliverem Heldensem. Z pewnością obydwóch tracków możemy oczekiwać już 22 lipca na White Stage.
Następnie potwierdzono obecność w Podczelu legendy gatunku – a takim mianem jak najbardziej może się cieszyć Felix Da Housecat. Na jego koncie jest niemało dużych hitów, które miały wpływ na scenę house’ową. Jako przykład można poznać chociażby “Silver Screen”, ale przede wszystkim “Sinnerman”. Reprezentujący amerykańską scenę DJ i producent zagra na White Stage 21 lipca.
Na Red Stage praktycznie każdego dnia możemy oczekiwać klimatów melodic techno czy progressive house – 21 lipca odpowiedzialni za ten skrawek sceny EDM będą panowie z duetu Tinlicker. Ich największym sukcesem na portalach streamingowych jest z pewnością numer “Beacuse You Move Me”, który na ten moment na Spotify ma ponad 300 milionów odtworzeń. Na festiwalach i w klubach największą furorę z ich repertuaru zrobiła z kolei melodyczna wersja utworu “Children”, czołowego hitu świętej pamięci Roberta Miles’a.
Co istotne, tego samego dnia na tej samej scenie wystąpi także Paul Kalkbrenner – tak więc możemy spodziewać się wybitnego klimatu na Red Stage.
Tego samego dnia, co Felix da Housecat i Tinlicker, w Nadmorskim Parku Kultury zagra także duet Tube & Berger. O ile ich prime moment to lata 2013-14 – bo to właśnie wtedy ukazały się “Imprint Of Pleasure” i “Come On Now (Set It Off)”, czyli ich największe hity – o tyle o brak jakości ze strony niemieckiego duetu nie musimy się martwić. Ich set będzie można zobaczyć na White Stage.
Na dokładkę, do lineup’u dołączył także Josh Butler, reprezentant brytyjskiej sceny house. Jego głównym punktem dyskografii jest numer “Got A Feeling”, który podkręcony przez Pleasurekrafta swego czasu robił niemałą furorę także w dobrych polskich klubach. Kto wie – być może ten numer usłyszymy także w Podczelu, już 21 lipca.
Ile scen na Sunrise Festival 2023?
Rozkład artystów na dni i sceny wskazuje jasno – czekają nas jeszcze interesujące ogłoszenia. Będzie ich jednak mniej, niż mogliśmy się spodziewać po ubiegłorocznej edycji. Jak dotąd, poznawaliśmy nazwiska ze scen Red, Black, White i Blue. Brakowało w tym wszystkim sceny Silver, gdzie w ubiegłym roku rządziły bass house, hardstyle, trap i dubstep. Niestety, jak wynika z informacji udostępnionych przez organizatorów na stronie internetowej wydarzenia, w tym roku tej sceny zabraknie. Tym samym na Sunrise Festival 2023 na festiwalowiczów czekać będą tylko cztery sceny – a nie pięć, jak na poprzednich dwóch edycjach.
Już wiadomo, że w tym roku będziecie bawić się na 4 scenach: Black, Blue, Red i White, na których zagrają przedstawiciele niemal każdego gatunku muzyki elektronicznej.
cytat ze strony sunrisefestival.pl
Przypomnijmy – Sunrise Festival 2023 odbędzie się w kołobrzeskim Podczelu w dniach 20-23 lipca. W tym roku do gry powraca kultowe niedzielne after party, zaś fani retro brzmień będą mogli zobaczyć wielu ulubieńców sprzed lat podczas The History Of Sunrise. Główne jak dotąd ogłoszone gwiazdy całego festiwalu to z kolei Paul Kalkbrenner, KSHMR, Vintage Culture, CamelPhat, Paul van Dyk, ACRAZE, MORTEN oraz Aly & Fila. Bilety na wydarzenie dostępne są w oficjalnej bileterii, pod tym linkiem.
