Letni sezon festiwalowy daje dużo możliwości – i to niemalże niezależnie od tego, w który gatunek się celuje. Nietrudno mają także ci, którzy chcą spróbować wielu brzmień po trochu, choć wybór dużych frekwencyjnie, multigatunkowych wydarzeń nie jest zbyt obszerny. Za nami tegoroczny Open’er – w kalendarzu tego typu imprez został nam więc już tylko FEST Festival.
Przed nami czwarta już edycja tego wydarzenia, które z początkowych dwóch dni rozrosło się do aż pięciu. A jeśli doliczylibyśmy planowany na polu namiotowym before party, to nawet i do sześciu dni. Rozkładu jazdy imprezy witającej festiwalowiczów jeszcze nie znamy – poznaliśmy za to pełny skład aż 11 głównych scen, które będą grać w Parku Śląskim w dniach 9-13 sierpnia.
Elektronika na czele
Tegoroczny skład headlinerów jest bardzo mocno ukierunkowany na fanów tanecznej elektroniki. Główną postacią pierwszego dnia imprezy będzie dawno niewidziany w naszym kraju w wersji solo Steve Angello. Członek Swedish House Mafii wystąpi na grającej popołudniami pop a wieczorami elektronikę scenie Arena. Następnego dnia – już na Main Stage – wiodącym aliasem będzie dobrze przyjęta przez fanów gitarowego grania formacja Kasabian. Na czele piątkowego lineup’u jest coraz bardziej popularna w mainstreamie reprezentantka house’u i techno o aliasie Peggy Gou. Natomiast w sobotę scenę główną zamknie zespół The Chemical Brothers, którego także nad Wisłą już trochę nie gościliśmy.
Elektroniczne brzmienia będą w pewien sposób dominować na FEST Festivalu. Kolosalny wpływ na to będą miały Kręgi Taneczne, których w tym roku będzie aż pięć. Główna ze scen – jak co roku – powstanie pod patronatem klubu Smolna. Wystąpią tam między innymi HI-LO, Ben Klock, Joris Voorn, Len Faki oraz Sam Paganini.
Dla tych, którzy lubią techno, ale takie mocniejsze, będzie z kolei scena Dark. Każdego dnia będzie ją prowadzić inny europejski kolektyw, który zadba o to, żeby dobrego uderzenia nie zabrakło.
O tym, co dziać się będzie na Astral Stage, organizatorzy mówią “nowoczesny trance” – ale jeśli spodziewacie się tam tylko brzmień psy i goa, to czas zrewidować swoje wyobrażenia. Nasze wspomnienia z ubiegłego roku dotyczące tej przestrzeni wykraczają poza te dwa nurty.
Na Eden Stage będą królować bardziej house’owe i melodyczne brzmienia. Będzie to jednocześnie scena grająca najdłużej – właśnie tam odbędzie się dodatkowa, niedzielna impreza. Za deckami między innymi Booka Shade, Chelina Manuhutu, Cocolino, Miss Monique, Woo York oraz Skream.
Eden nie będzie jednak najspokojniejszym miejscem Kręgów Tanecznych. To miano przejmuje w tym roku zupełnie nowa scena o nazwie Italo, która skupi się – nomen omen – na brzmieniach italo.
Na głównych scenach również będzie niemało tanecznych brzmień. Odpowiedzialne za nie będą między innymi Oliver Heldens, Don Diablo, Vini Vici, Kungs, Sofi Tukker, Apashe, Ben Böhmer, Sub Zero Project, The Stickmen Project i Wade.
A co dla fanów innych rzeczy?
Swoje miejsce – głównie na scenie Silesia – mają z kolei brzmienia alternatywne i indie. W tym roku ten skrawek lineup’u stanowić będą chociażby M83, Two Door Cinema Club, Bonobo, Roisin Murphy, AJR, Calum Scott, Blossoms, Crystal Fighters, Maverick Sabre oraz SBTRKT. A co z Polakami? Też będą – naszą myśl alternatywną będą reprezentować przykładowo bryska, Jann, Kacperczyk, Ralph Kaminski oraz Vito Bambino.
Szeroko pojętemu rapowi i RNB poświęcona będzie – jak zwykle – scena Tent, choć na głównej scenie także jej nie zabraknie. Głównymi nazwiskami w tej kategorii są panowie z ekipy 2115, ale także Paktofonika, Yung Lean, Aitch, Ferg, Jan-rapowanie, Kizo, Kuban, Oki oraz Gibbs.
FEST Festival 2023 – pełny lineup
Poniżej znajdziecie pełny plakat FEST Festival 2023. Nie obejmuje on jednak pobocznych scen i stref partnerskich – ich skład powoli już poznajemy i będziemy poznawać w najbliższych tygodniach.
Co z wejściówkami? Do 14 lipca są one dostępne w cenie 839 zł za karnet obejmujący wszystkie dni festiwalu oraz 599 zł za karnet weekendowy (od piątku do niedzieli). Zakupić je możecie – podobnie jak inne opcje biletowe – pod tym linkiem.
