Don Diablo miał naprawdę intensywny ubiegły rok. Nie zabrakło w nim wielu udanych koncertów (w tym kilku w naszym kraju), masy interesujących release’ów (na czele z albumem “Future”), a także sporego przyrostu fanów (siła przebicia Hexagonians wywindowała Holendra na rekordowe, 8. miejsce w rankingu DJ Mag Top 100 DJs).
Jednak czas płynie szybko – wszak mamy już 2019 rok, który – jeśli mamy wierzyć samemu zainteresowanemu – będzie naprawdę ciekawym czasem.
Na Instagramie artysty jeden z fanów zapytał bowiem o plany na rozpoczynający się rok. Odpowiedź producenta była konkretna i wiele mówiąca. Wśród celów twórcy przebojowego “Survive” jest między innymi… nowy album, o którym najzagorzalsi fani mogli usłyszeć w grudniu podczas Future XL – koncertu Dona w Amsterdamie.
Choć tajemnicą pozostają takie istotne kwestie, jak data wydania, tracklista czy goście, którzy pojawią się na albumie, to już można domniemywać, że jednym z utworów, które znajdą swoje miejsce na kolejnym krążku Holendra jest utwór poświęcony bratu Dona, zagrany podczas wspomnianej już imprezy.
Ale wracając – Don planuje także mniej występować, więcej czasu spędzać w studiu nagraniowym oraz więcej odpoczywać. Kompletnie nas to nie dziwi – w ubiegłym roku producent był mocno rozchwytywany na całym świecie, co w połączeniu z zarządzaniem labelem i linią ubrań, a także intensywnym cyklem wydawniczym, nie dawało artyście zbyt wiele czasu dla siebie. A przecież nikt nie jest maszyną…